– Ludzie sami nieraz nie mają pieniędzy, a mimo to potrafią dać na remont świątyni – mówi z uznaniem o swoich parafianach ks. Zbigniew Waszkiewicz. Jeszcze trochę i Sianów będzie miał prawdziwą perełkę.
Sianowska świątynia leży nieco na uboczu. Trudno ją dostrzec, jadąc przez miasto drogą krajową nr 6. Jej główna nawa to charakterystyczna dla pomorskiej „Krainy w kratę” konstrukcja szachulcowa z XVIII wieku. Jest także późnogotycka wieża z barokowym hełmem. Jeszcze niedawno kościołowi groziła katastrofa budowlana. Południowa ściana odchylona była o prawie 50 centymetrów. Dzisiaj sianowska świątynia przechodzi gruntowny remont. Przy okazji odkryto w niej coś niezwykłego.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.