Smacznie, zdrowo, tanio

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 48/2016

publikacja 24.11.2016 00:00

Zdrowe odżywianie wcale nie musi oznaczać dziury w domowym budżecie. Przekonują się o tym uczestniczki zajęć, na które zaprosiła diecezjalna Caritas.

Dla części pań kotlety z warzyw to intrygująca nowość. Dla części pań kotlety z warzyw to intrygująca nowość.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Pierwsze z serii spotkań dotyczących zdrowego, prawidłowego i racjonalnego odżywiania odbyły się w Koszalinie. Wzięło w nich udział osiem pań z podkoszalińskich miejscowości. Najpierw poznawały teorię, potem w ruch poszły noże i garnki.

Przekonać wnuki

W menu m.in.: kotleciki z cukinii i zupa krem z brokułów. – Najtrudniej będzie przekonać dzieci. Kiedyś jadły wszystko, teraz wybrzydzają. Młodszy wnuczek warzywa zje, ale starszy marudzi. Może teraz się przekonają – zastanawia się pani Jola. Błyskawicznie radzi sobie z obieraniem marchewek i ziemniaków. Pół roku temu, po wypadku, w którym straciła palce lewej ręki, o takich zajęciach mogła tylko pomarzyć. – Kuchnia nie jest moim ulubionym miejscem, ale przecież jeść trzeba – śmieje się. Choć przy ósemce dzieci, które wychowała, przygotowywanie posiłków przestaje mieć jakiekolwiek tajemnice, warzywne kotleciki robi pierwszy raz w życiu. – Uwielbiam marchewki! Może i wnuki przekonają się do nich w takiej trochę innej formie – dodaje. Ma też nadzieję, że dzięki zmianom w kuchni uda jej się nieco schudnąć. Pani Ala, choć sama jest szczupła, nie ukrywa, że w rodzinie ma osoby puszyste. – Ja już zmieniłam domową dietę i od razu widać, jak córka gubi kilogramy – cieszy się. To nie pierwsze warsztaty kulinarne, w których bierze udział. – Ale chciałabym wiedzieć jeszcze więcej! Bardzo lubię eksperymentować w kuchni, próbować nowych smaków, więc już się cieszę na nowe pomysły – zapewnia.

Dostępne jest 43% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.