Przed sceną gromada maluchów na materacach, oczy wpatrzone w kukiełki. Klasyczna „Opowieść wigilijna” Karola Dickensa trochę bawi, a trochę przestrasza, głównie jednak poucza, że święta to dobry czas na okazywanie serca.
Maciej Szreder zdradza małym widzom tajniki teatralnych trików.
Katarzyna Matejek /Foto Gość
Powód przedstawienia jest zacny, bo dochód ze spektaklu, czyli dobrowolny datek do puszki, przeznaczony jest na wsparcie dzieci z Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych Filia Koszalin. To kolejne działanie parafii pw. św. Wojciecha na rzecz pacjentów tej placówki. Od początku Adwentu wierni mogli zrobić im prezent, zdejmując – w ramach akcji „W urodzinowym prezencie dla Jezusa” – bombki z kościelnej choinki, w zamian składając datek w wysokości 50 złotych. Gdy więc stanęło przed proboszczem ks. Andrzejem Hryckowianem małżeństwo aktorów z teatru Frajda, proponując, że wystawią za darmo „Opowieść wigilijną”, oby na dobry cel, nie wahał się. – Hospicjum dziecięce – zaproponował.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.