Mróz monarchów nie przestrasza!

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 02/2017

publikacja 12.01.2017 09:45

Choć pod nogami skrzypiał śnieg, a ujemna temperatura dawała się we znaki, diecezjanie ochoczo podążyli za Trzema Królami.

Nie tylko najmłodsi chętnie wkładali korony. Debiutujących w orszaku pilan do przebierania motywowała także nagroda prezydenta miasta. Nie tylko najmłodsi chętnie wkładali korony. Debiutujących w orszaku pilan do przebierania motywowała także nagroda prezydenta miasta.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Pomysł na obchodzenie uroczyści Objawienia Pańskiego na ulicach na dobre wpisał się w nasze serca. Z każdym rokiem rośnie ilość miast, miasteczek, a nawet wsi, którymi maszerują królewskie orszaki. W tym roku było ich aż 15! Choć mróz szczypał w uszy, nie zabrakło chętnych do maszerowania w debiutujących Drawsku Pomorskim, Złocieńcu i Pile. – Było nas około 5 tysięcy! Nikt się tego nie spodziewał! To pokazuje, że była w ludziach wielka potrzeba takiej manifestacji wiary, ale także bycia razem. A to niezwykle ważne. Jestem z nas dumna, bo orszak pokazał, że można zrobić coś pięknego, kiedy robi się coś wspólnie – cieszy się s. Maria Bihun, koordynująca pilskie świętowanie. Potwierdzają to również sami mieszkańcy miasta, których rozgrzewały gorące rytmy wybijane na bębnach i radosny śpiew kolęd.

Dostępne jest 44% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.