Jeden wilk w lesie? A może cała wataha? Trudno to poznać po tropach na śniegu. Wilki wędrują w stadzie ślad w ślad, stawiając łapę w miejscu poprzednika. Jednak leśnicy potrafią je liczyć. Dziś już nie ulega wątpliwości, że wilki wróciły na Pomorze.
Czerwiec 2016 r. Podrąbiona, okolice Kościerzyny.
Zdobysław Czarnowski
Jeszcze 20 lat temu nie było ich u nas wcale. – Pod koniec lat 90. pojawiły się w miejscach, gdzie trudno spotkać ludzi: na opuszczonym przez wojska radzieckie poligonie w Bornem Sulinowie, potem również na poligonie drawskim – mówi Jacek Todys, nadleśniczy z Polanowa. Wiódł przez nie historyczny szlak migracji zwierząt. Tym obszernym korytarzem – z Mazur przez Wisłę, Bory Tucholskie, południową część puszcz pomorskich, w kierunku Niemiec – prawdopodobnie przybyły wilki. WWF, jedna z największych światowych organizacji działających na rzecz ochrony środowiska naturalnego, podaje, że w Polsce jest około tysiąca wilków. Polski Związek Łowiecki mówi o kilkunastu tysiącach.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.