Rodzina hospicjum się bawi

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 05.02.2017 10:52

Fundacja Morze Miłości przeprowadziła XI bal charytatywny na rzecz hospicjum im. bp. Czesława Domina.

Rodzina hospicjum się bawi Gwiazdą wieczoru był Jacek Wójcicki. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Goście w wieczorowych toaletach przybyli 4 lutego do hotelu Lidia w Darłowie. Wieczór uświetnił występ gwiazdy Piwnicy pod Baranami - Jacka Wójcickiego.

- Trudno ten bal nazwać inaczej jak rodzinnym - powiedział dyrektor placówki ks. Krzysztof Sendecki. - Kiedy przeanalizowaliśmy listę gości, okazało się, że niemal wszyscy to osoby związane z hospicjum: wolontariusze, dobroczyńcy lub ci, którzy zawdzięczają nam opiekę nad swoimi bliskimi. Tak mocno utożsamiają się z tym miejscem, że nie wyobrażali sobie, żeby ich tutaj zabrakło.

- Fundusze, które dzisiaj zbierzemy, chcemy przeznaczyć na codzienne funkcjonowanie naszego domu. 80 procent tego, co składa się na tę codzienność, to filozofia, czyli jakość życia. Chodzi o komfort, życie bez bólu, atmosferę jak w domu, poczucie bezpieczeństwa. A dopiero pozostałe 20 proc. to sprawy medyczne, związane z opieką szpitalną - powiedział ks. Sendecki.

Te same idee przyświecają gościom fundacji, toteż przybyli na bal nie tylko w dobrych humorach, ale i z zapasem gotówki przeznaczonym na licytacje. A było co licytować: dzieła sztuki, biżuterię, wizyty w salonach piękności. Jak co roku nie zawiedli sportowcy. - Można będzie powalczyć o koszulkę z autografem Roberta Lewandowskiego lub Adama Nawałki, albo o sportowy but Marcina Gortata - prezentuje kolekcję Danuta Woźniak wiceprezes fundacji Morze Miłości. - W tym roku do naszej akcji przystąpili także seniorzy. Członkowie Uniwersytetu Trzeciego Wieku z powiatu sławeńskiego przekazali nam swoje wyroby rękodzielnicze.

Bal to także okazja do podziękowań i wyróżnień. Specjalne statuetki otrzymało kilka osób zasłużonych dla placówki oraz propagowania idei hospicyjnej.

- Dobroć serca wymaga uzewnętrznienia, żeby przebić się przez powierzchowny blichtr i pokazać serce - powiedział przybyły na uroczystość bp Krzysztof Włodarczyk. - Okazując tę dobroć człowiek niesie choremu, biednemu, opuszczonemu pogodę ducha i nadzieję, że życie ma sens.