Szkoła bliskości

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 07/2017

publikacja 16.02.2017 00:00

– Jedyny sposób, żeby nauczyć się modlić, to… zacząć się modlić – przekonują inicjatorzy szkoły modlitwy, która powstała w Koszalinie.

Na zajęcia szkoła modlitwy zaprasza do kościoła pw. św. Józefa przy koszalińskiej katedrze w każdy drugi czwartek miesiąca o godz. 18.30. Na zajęcia szkoła modlitwy zaprasza do kościoła pw. św. Józefa przy koszalińskiej katedrze w każdy drugi czwartek miesiąca o godz. 18.30.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Tu nie ma dzwonków odmierzających czas ani pełnych mądrości wykładów. Nikt też nie stawia ocen ani nie robi egzaminów.

Gdzie dwóch lub trzech…

– Oratorium to miejsce, w którym chcemy po prostu usiąść przy Mistrzu. To Jego Duch ma się w nas modlić. Nie chodzi ani o piękne słowa, ani o to, żeby „poczuć”. Bo nie zawsze da się coś poczuć. Często modlimy się naszą wiernością. Czy żona zawsze jest wylewna wobec swojego męża? Albo czy mąż zawsze znajduje słowa, żeby wyznać żonie miłość? Chcemy więc uczyć się trwania przy Bogu i przylgnięcia do Jego serca – wyjaśnia ks. Łukasz Gąsiorowski, dyrektor wydziału duszpasterskiego kurii biskupiej w Koszalinie, jeden z inicjatorów powołania szkoły modlitwy. Natalia Tarnogrodzka przyznaje, że nastolatek nie narzeka na brak propozycji, co robić po szkole. Ale nie żałuje czwartkowego wieczoru spędzonego w kolejnej szkole. – To nie zajęcia dodatkowe, a megaokazja, żeby spotkać się z Jezusem. Modlitwa musi płynąć z serca, ale z drugiej strony cieszę się na poznanie ludzi, którzy pomogą mi, podpowiedzą dobrą drogę na to spotkanie. Być może przez pieśni, może przez modlitwy, jakich jeszcze nie znam, może przez ogromną energię młodzieży, która gromadzi się przy Bogu – mówi.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.