Tutaj można odpocząć

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-kołobrzeski 30/2017

publikacja 27.07.2017 00:00

– Kiedy przekraczam tabliczkę z napisem „Skrzatusz”, od razu czuję się lepiej – mówi jedna z uczestniczek wakacyjnych rekolekcji. Diecezjalne sanktuarium przyciąga młodych nie tylko na wrześniowe czuwanie.

▲	– Młodzi ludzie mają głód bliskości; chcą, żeby ktoś przy nich na chwilę się zatrzymał i ich posłuchał – mówi s. Wiktoria (z prawej). W Skrzatuszu mogą tego doświadczyć. ▲ – Młodzi ludzie mają głód bliskości; chcą, żeby ktoś przy nich na chwilę się zatrzymał i ich posłuchał – mówi s. Wiktoria (z prawej). W Skrzatuszu mogą tego doświadczyć.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Lipcowe, niezbyt pogodne dni. W Skrzatuszu trwają prace budowlane na dziedzińcu domu rekolekcyjnego, który zaczyna pokrywać się kostką brukową. Jest trochę zamieszania, ale mimo wszystko 16-letnia Oliwia stwierdza bez wahania: – Tutaj naprawdę można odpocząć. Grupa młodych ludzi postanowiła spędzić w Skrzatuszu kilka dni na rekolekcjach pod hasłem „Kochać i być kochanym”. Razem z siostrami uczennicami Krzyża prowadził je o. Łukasz Buksa, franciszkanin z Krakowa, muzyk.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.