Uwierzyłam w ludzi

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 33/2017

publikacja 17.08.2017 00:00

Autostop. O tym, że warto spakować plecak i wyruszyć w nieznane, by zobaczyć świat stworzony przez Boga, przekonuje młoda podróżniczka Dominika Rutkowska z podkoszalińskiego Konikowa.

Dominika Rutkowska  przegląda mapę, planując wrześniową podróż  do Hiszpanii i Portugalii. Dominika Rutkowska przegląda mapę, planując wrześniową podróż do Hiszpanii i Portugalii.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Autostop ma we krwi. – Wszyscy, którzy kiedykolwiek porwali się na autostopowe przygody wiedzą, że takie podróżowanie przywraca wiarę w ludzi. Słyszałam wiele historii o tym, że ktoś nadrabiał wiele kilometrów specjalnie dla autostopowiczów, dawał drobne pieniądze, zapraszał na obiad czy nawet oferował nocleg. Nie liczyłam na to, że kiedykolwiek mnie się to przydarzy. A już na pewno nie sądziłam, że zostaniemy obdarowani taką ilością bezinteresownego dobra, jaką otrzymaliśmy w Wiedniu – wyjaśnia na swoim blogu dwudziestoletnia Dominika Rutkowska. Jej rodzice właśnie w ten sposób odbyli swoją poślubną podróż do Holandii. Dwa lata temu, kiedy ich córka uzyskała pełnoletność, razem z koleżanką ruszyła w pierwszą samodzielną wyprawę do Londynu. Za nią już 6 podróży po Europie, przed nią – kolejna i marzenia o Azji.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.