Natchnienie przyszło na… budowie

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 20.08.2017 13:12

Wielogodzinny koncert na scenie czaplineckiego amfiteatru to sposób na dotarcie nie tylko do mieszkańców wypoczynkowego miasteczka, ale też turystów.

Natchnienie przyszło na… budowie Na scenie czaplineckiego amfiteatru uwielbiała Boga także diecezjalna diakonia "Tyle dobrego". Katarzyna Matejek /Foto Gość

19 sierpnia w Czaplinku odbył się pierwszy Chrześcijański Wieczór Uwielbienia. Spotkanie, na które przybyło ok. 300 osób, rozpoczęła Msza św. sprawowana na ołtarzu polowym na scenie amfiteatru.

- W Chrystusie jest moc, która mnie zbawia. Czy wierzę, że Chrystus mnie odkupił? Czy rzeczywiście odnajduję w Nim najgłębszy motyw swojego istnienia jako chrześcijanin, tę łaskę, którą Chrystus mnie obdarowuje? - stawiał w homilii pytania przewodniczący Eucharystii ks. Jacek Brakowski, proboszcz parafii pw. Św. Trójcy w Czaplinku.

Po liturgii swój repertuar zaprezentowały okoliczne zespoły. Prócz gospodarza wydarzenia - zespołu "Król Dawid" z parafii salezjańskiej, wystąpiły schole młodzieżowe z Czaplinka i Wałcza, diakonia "Tyle dobrego" od kierunkiem ks. Arkadiusza Oslisloka, pilska diakonia modlitwy ze wspólnoty "Nazaret".

Na widowni atmosferę radości podkreślały flagi, wzniesione ręce, oklaski, a nawet wzajemne przytulanie. Nie brakowało modlitwy oraz świadectw nawrócenia.

Pomysłodawcą wydarzenia jest Marcin Stefanik, koordynator zespołu uwielbienia "Król Dawid".

- Kiedy przez 2 tygodnie czytałem co rano Dzieje Apostolskie i rozważałem postawę świętych Piotra i Pawła, dostałem propozycję remontu kościoła w Darskowie - opowiada. - Na miejscu okazało się, że to kościół właśnie pod ich imieniem i od razu poczułem się powołany do tej pracy. Pod koniec zlecenia malowałem ścianę klęcząc przy listwach wykończeniowych, kiedy poczułem mocne tchnienie, wręcz usłyszałem głos: "zorganizuj wieczór uwielbienia w amfiteatrze w Czaplinku" - opowiada z pasją M. Stefanik.

Codzienne uwielbienie dodawało mu nie tylko sił, ale natchnionych pomysłów gdzie iść, z kim porozmawiać, co zorganizować, by koncert się udał. Nawet takie drobiazgi jak baner na scenie z wizerunkiem z Całunu Turyńskiego, były tchnieniem podczas porannej modlitwy.

Ks. Jacek Brakowski od młodości związany jest z ruchem "Pustynia miast", więc ewangelizację poza murami kościoła ma we krwi. - Chcemy jak apostołowie wychodzić z Ewangelią na zewnątrz, głosić ją tym, którzy nie zajrzą do nas do kościoła - mówi. Jest muzykiem, grającym na wszystkim, nawet na grzebieniu, toteż podczas czaplineckiego koncertu chwycił za gitarę i porwał tłum do głośnego śpiewu. Rozumie siłę muzyki chrześcijańskiej. - Ładunek emocjonalny muzyki i tekstów przekazujących wiarę, ma szansę przemówić do każdego.