Gdzie można spotkać papieża?

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 43/2017

publikacja 26.10.2017 00:00

Jan Paweł II był wielkim człowiekiem. Truizm? Nie dla wszystkich. Rośnie pokolenie, które przyszło na świat już po śmierci wielkiego Polaka. Dla nich święty papież to ktoś z odległej historii. Muszą poznawać go od nowa. Jak?

W czasie wizyty w Koszalinie nie zabrakło akcentów religijnych. Dzieci modliły się m.in. w katedrze, w której przed laty modlił się ich patron. W czasie wizyty w Koszalinie nie zabrakło akcentów religijnych. Dzieci modliły się m.in. w katedrze, w której przed laty modlił się ich patron.
ks. wojciech parfianowicz /foto gość

Obok koszalińskiej katedry stoją czwarto- i piątoklasiści, młodzi Polacy urodzeni w latach 2006 i 2007, czyli za pontyfikatu Benedykta XVI. Co wiedzą o Janie Pawle II? – Był papieżem. Lubił jeździć na nartach. Opowiadał dużo o Bogu – mówi jedna z dziewczynek. – Był księdzem. – Nie, biskupem – dyskutują młodzi uczniowie. – Był przyjacielem Boga – godzi ich kolega z klasy. – Aktorem też był – dodaje inny. Jedna z piątoklasistek zaskakuje wiedzą: – Był 8 razy w Polsce i odwiedził 130 krajów – mówi. A gdzie mieszka papież? – W Watykanie, czyli... w Hiszpanii – tym razem, prawie dobrze, podaje inny z uczniów. Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Miastku wypadły całkiem nieźle. Mają szczęście, ponieważ patronem ich szkoły jest właśnie Jan Paweł II. 17 października przyjechały do Koszalina, żeby lepiej go poznać. Zrobiły to niestandardowo, odwiedzając m.in. Bałtycki Teatr Dramatyczny. Jak przyznaje ks. Bogusław Płocharski, katecheta, zależało mu na tym, aby pokazać wielowymiarowość świętości papieża, której nie powinno się redukować tylko do aspektu czysto religijnego.

Dostępne jest 43% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.