Cegiełka miłosierdzia

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 06.11.2017 17:05

Dom Miłosierdzia w Koszalinie inwestuje w infrastrukturę. Dzięki cegiełkom - biletom na koncert charytatywny - prywatni darczyńcy pomogą sfinansować wysokie koszty modernizacji budynków w Koszalinie i poza nim.

Cegiełka miłosierdzia Od lewej: Miłosz Janczewski, ks. Radosław Siwiński, Bartosz Ilecki Katarzyna Matejek /Foto Gość

6 listopada odbyła się konferencja prasowa w koszalińskim Domu Miłosierdzia, której tematem był koncert charytatywny na rzecz placówki w wykonaniu muzykującej rodziny Kaczmarków (zapowiedź koncertu można przeczytać TUTAJ).

- Wszyscy wiemy, jak bardzo Dom Miłosierdzia pomaga mieszkańcom Koszalina - powiedział Miłosz Janczewski, prezes Fundacji Miłości, będącej - obok Rycerzy Kolumba - współorganizatorem koncertu. - Nadszedł czas, że tym razem to Dom Miłosierdzia potrzebuje pomocy od nas, mieszkańców Koszalina.

Jak wyjaśnia ks. Radosław Siwiński, prezes Stowarzyszenia "Dom Miłosierdzia Bożego", placówka ostatnimi czasy ponosi duże wydatki związane z modernizacją budynków, w których mieszkają jej podopieczni w Koszalinie (tu niezbędne jest odnowienie dachu i instalacja przeciwpożarowa) i na Roli k. Lipia (gospodarstwo wymaga wymiany szamba).

- To inwestycje konieczne do dalszego funkcjonowania naszych domów i bez nich nie moglibyśmy prowadzić dalszej działalności - powiedział ks. Siwiński. Jako koszt tych inwestycji wymienił kwotę 110 tys. zł.

Bartosz Ilecki, rycerz Kolumba, podkreślił, że Dom Miłosierdzia niesie osobom, które pukają do jego drzwi, nie tylko pomoc socjalną czy materialną. - Tutaj nie chodzi tylko o to, żeby zapewnić ludziom w kryzysie ciepło, wygodę. Zasady, jakie tu panują, a głównie pomoc duchowa, zmierzają do naprawy całego człowieka, który tutaj przychodzi. To jest wyjątkowość tego domu - powiedział.

Ks. Siwiński wyraził wdzięczność za nieprzerwane wsparcie, jakim placówka cieszy się u licznych darczyńców, z tym że obecna sytuacja, wymagająca dodatkowych nakładów finansowych, stała się przyczyną zadłużenia stowarzyszenia. - Wierzymy, że koncert charytatywny to dobry pomysł. Może być on ucztą duchową dla słuchaczy, a jednocześnie konkretnym chlebem dla naszego domu - powiedział kapłan.

Dodał, że Dom Miłosierdzia rozwija się i podejmuje działania, by utrzymywać się z pracy rąk swoich podopiecznych. Taką rolę spełniają kawiarnia "Kawa z Duszą" w Koszalinie i gospodarstwo w Lipiu, a w niedalekiej przyszłości dołączy do nich piekarnia.

Cegiełki w cenie 70 i 90 zł można kupić w filharmonii i Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie. Poza tym instytucję można wesprzeć finansowo (np. przelewając datek na konto stowarzyszenia) lub rzeczowo - szczególnie pożądane są środki czystości.

Patronat honorowy nad koncertem sprawuje bp Edward Dajczak, ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski.