Kiedy większość diecezjan smacznie spała, oni spędzili grudniową noc w drodze. Na piechotę i na rowerach promieniście przybywali do serca diecezji.
▲ Na długo przed świtem panowie razem z biskupem rozpoczynali Adwent.
Karolina Pawłowska /Foto Gość
Wielu wiernych naszej diecezji to letni katolicy, którzy już na nic nie czekają. I dlatego też ten męski początek Adwentu jest niezwykle potrzebny. Jest jak symbol. Witam was z nadzieją, że będziecie jak ziarno, które się zasiewa i które powoli wyrasta, niezależnie od tego, jaka jest gleba – witał ich w koszalińskiej katedrze bp Edward Dajczak. Tę pierwszą w nowym roku liturgicznym Mszę św. sprawował w intencji mężczyzn.
Nie szliśmy dla przygody
– Ciężko, wszystko boli, pęcherze na stopach, odbierające powietrze kolki... Było wspaniale! – śmieje się Jan Rewkowski, który przyprowadził 14 panów z Bobolic. To więcej niż w poprzednich latach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.