Przybyli w strojach aniołów lub regionalnych, żeby śpiewać Dzieciątku Jezus – nie tylko dla laurów, ale i dla frajdy bycia wspólnotą.
▲ Zuzanna Ciecierska z Polanowa w „Kolędzie dla nieobecnych”.
ZDJĘCIA Katarzyna Matejek /Foto Gość
IVParafialny Przegląd Kolęd i Pastorałek zgromadził 21 stycznia w kościele parafialnym w Żydowie 19 wykonawców – solistów i zespoły, nie tylko z okolic, ale nawet ze Szczecina. Śpiewacy walczyli o statuetkę Niebiańskiego Anioła (nagroda grand prix trafiła do chóru Pasjonata z Siemianic), ale choć zdarzało się, że ci najmłodsi schodzili ze sceny ze łzami z powodu zapomnianej zwrotki, większość przyznawała, że nie o rywalizację, a o wyśpiewanie radości wiary im chodzi.
Solo i w zespole
Tego niedzielnego popołudnia w kościele zrobiło się ciepło, nie tylko za sprawą ogrzewaczy powietrza, ale i atmosfery. Większość występowała tu już w poprzednich latach, a ci, którzy wówczas zostali uhonorowani nagrodami, jak schola z Drzewian, teraz chcieli już po prostu wyłącznie śpiewać. – Pan Bóg nas powołał do bliskości ze sobą i chcemy to wyrażać poprzez bliskość z aniołami, które nieustannie Go wychwalają – powiedział przebrany w anielski „uniform” Paweł Jarociński, katecheta z Drzewian.
Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.