Być tam, gdzie jest źle

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 02.02.2018 16:39

- Historia pomorskiej ziemi jest wypisana ludźmi, którzy podjęli życie zakonne. Także dzisiaj czeka ona na ich radykalne świadectwo - przypomniał bp Dajczak w Dniu Życia Konsekrowanego.

Być tam, gdzie jest źle Do katedry przybyły osoby konsekrowane z Koszalina i dalszych stron diecezji. Na początku liturgii przyjęły światło Chrystusa, które chcą nieść wszystkim ludziom. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Koszalińska katedra zgromadziła 2 lutego, w Święto Ofiarowania Pańskiego, osoby zakonne z terenu diecezji, mężczyzn i kobiety oraz żyjące samotnie konsekrowane dziewice i wdowy. Obecni byli biskupi Krzysztof Zadarko, Krzysztof Włodarczyk oraz przewodniczący zgromadzeniu bp Edward Dajczak.W drugiej części uroczystości spotkano się w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym.

W homilii bp Dajczak zwrócił uwagę obecnych na problem, z jakim boryka się współczesność w swoim zabłąkaniu: brak proroka. - To brak kogoś, kto byłby przewodnikiem. Nie ma proroka, nie ma nikogo, nie wiadomo, dokąd iść - diagnozował pasterz, podpowiadając, że odpowiedzią są ludzie, którzy żyją przy Bogu w sposób radykalny.

- Poszukiwanie oblicza Pana jest kluczowym wyrazem życia konsekrowanego. Człowiek żyje poprzez poszukiwanie, które jest drogą, a nie celem. Wynika ono ze słuchania Bożego słowa i przyjęcia Ewangelii jako formy własnego życia - powiedział.

Biskup przestrzegał, by osoby konsekrowane żyjące we wspólnotach zakonnych nie przedkładały życia regułą zgromadzenia nad autentycznym i radykalnym życiem słowem Bożym. Przeciwnie, by podejmowały totalny wysiłek, aby odtworzyć w sobie na miarę możliwości formę życia, jaką obrał Syn Boży przyszedłszy na świat.

Biskup namawiał do pielęgnowania w sobie tęsknoty za Bogiem, za Jego pięknem i wielkością. - Ta ziemia wie, co to znaczy, kiedy po wojnie brakowało księży, żeby odprawiać Eucharystię, przekazywać Ewangelię, pochylać się nad potrzebującymi - przypomniał, podkreślając, jak wielką pracę duszpasterską wykonywały zgromadzenia zakonne. - Nie wolno nam nie widzieć tego, że historia tej ziemi była i jest wypisana ludźmi życia konsekrowanego.

- Dzisiaj ludzie, którzy Jezusa zgubili, a na tej ziemi jest ich sporo, nie czekają na kolejne pouczenia, czekają na świadków, na tych, którzy Ewangelię mają wypisaną na rękach i twarzach - powiedział hierarcha i zachęcał do poszukiwania tych zagubionych w różnych okolicznościach, naśladując Jezusa, który jest obecny wszędzie tam, gdzie człowiek ma się źle. - Obojętnie, jak to "źle" zostanie zdefiniowane. O tym poszukiwaniu nigdy nie wolno nam zapomnieć.

Druga część obchodów Dnia Życia Konsekrowanego odbyła się w CEF. Osoby konsekrowane miały okazję do rozmów przy kawie, ale także umocnienia się w powołaniu do życia ewangelicznym radykalizmem za sprawą sylwetki abp. Antoniego Baraniaka, którego przedstawiła im dziennikarka Jolanta Hajdasz, m.in. poprzez projekcję filmu jej autorstwa pt. “Żołnierz niezłomny Kościoła” (więcej piszemy o tym w artykule "Konsekrowani - wierni towarzysze").

Wśród świętujących dar powołania do życia konsekrowanego jest s. Małgorzata, elżbietanka z Wałcza. W swoim 34-letnim życiu zakonnym s. Małgorzata dostrzega, że dane jej było być świadkiem Boga, Jego dobroci i miłości, na przykład wtedy, gdy pełniła pracę pielęgniarki oraz katechetki. - Związane z tym są różne doświadczenia, ale większość jest radosnych - mówi s. Małgorzata, podając przykład zaufania, jakim była obdarzana w szpitalu ze względu na habit zakonny, będący dla pacjentów znakiem przynależności do Boga i Kościoła. Podobnie w szkole. - Kiedy nieoczekiwanie powiedziano mi: pójdziesz uczyć dzieci, bardzo się tego przestraszyłam. Co mam im mówić, jak? Byłam przerażona. Ale potem… zakochałam się w dzieciach. Kiedy na jakiś czas ochrypłam i nie mogłam mówić, to płakałam - wspomina.

W naszej diecezji działa 11 instytutów zakonnych męskich i 27 żeńskich; posługuje 133 księży zakonnych, 8 braci i 232 siostry zakonne. Jest także 7 dziewic konsekrowanych oraz 3 wdowy konsekrowane.