Chorym wierzącym jest łatwiej

Mateusz Sienkiewicz

publikacja 11.02.2018 14:31

Prawie pół tysiąca lekarzy i naukowców z kraju i zagranicy uczestniczyło w kilkudniowej Akademii Dermatologii i Alergologii.

Chorym wierzącym jest łatwiej Arcybiskup Hoser mówił o skromnym zapleczu ambulatoryjnym w krajach afrykańskich Mateusz Sienkiewicz

Zwieńczeniem spotkania były obchody Światowego Dnia Chorego w Ustce.

To już wieloletnia tradycja, że 11 lutego uczestnicy medycznych debat spotykają się w sali usteckiego ratusza. I - jak mówi prof. Roman Nowicki - „jak zwykle, kładziemy nacisk na zdrowie naszych pacjentów”. - Zarówno te fizyczne, jak i psychiczne. W związku z tym udało nam się zaprosić biskupa lekarza - wyjaśnia organizator akademii, przed laty nagrodzony tytułem Ambasadora Ustki.

Tym biskupem lekarzem jest, oczywiście, abp Henryk Hoser, który kilkadziesiąt lat swojej posługi kapłańskiej spędził w krajach afrykańskich. Tamtymi doświadczeniami podzielił się z uczestnikami spotkania. - Sytuacja w Afryce nie jest łatwa. Trzeba pilnować jakości leków, bo jest dużo podróbek. Zamiast substancji czynnych, w składzie znajdują się mąka, gips czy kreda - tłumaczył arcybiskup senior archidiecezji warszawsko-praskiej. Mówił również o skromnym zapleczu ambulatoryjnym. - Jest problem z urządzeniami do diagnostyki obrazowej. Albo jest to stary sprzęt, albo brakuje osób do jego fachowej obsługi - opowiadał.

Uczestnicy spotkania mogli także usłyszeć, że w społecznościach afrykańskich wciąż istnieje przekonanie, iż chorób nie wywołują bakterie czy wirusy, ale złe duchy. - Kobiety nieraz pokazywały mi, jak jakieś schorzenie wchodzi w człowieka „jak wąż”. Zaczyna od stóp, kieruje się do góry, aż w końcu opanowuje umysł - wspominał abp Hoser.

Temat duchowości w obliczu choroby pojawił się także za sprawą prof. Mikołaja Majkowicza z Akademii Pomorskiej w Słupsku. W swoim wystąpieniu mówił o jakości życia osób wierzących. Opierając się na badaniach naukowych, udowadniał, że osoby wierzące lepiej przeżywają swoją chorobę. - A zwłaszcza osoby, które swoje cierpienie ofiarują w jakiejś intencji. To ma wówczas podwójne znaczenie - uśmierza ból, a jednoczenie dodaje sensu chorobie - tłumaczył prof. Majkowicz.

W usteckich obchodach Światowego Dnia Chorego wziął udział także przedstawiciel prezydenta Andrzeja Dudy. Dr Jerzy Milewski, członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP, przekonywał, że reforma służby zdrowia jest możliwa. - Trzeba pamiętać, że spełnić należy kilka warunków: pieniądze muszą się zgadzać, musi być gra interesów, ale przede wszystkim liczy się troska o pacjenta - mówił dr Milewski, nawiązując do słów papieża Franciszka, który w przesłaniu na tegoroczny Światowy Dzień Chorego przypomniał o wyższości kwestii medycznych nad finansowymi.

Tegoroczne spotkania w ramach Akademii Dermatologii i Alergologii przyciągnęły prawie pół tysiąca medyków, także z zagranicy. - Zaczyna nam brakować miejsca na naszą konferencję i musimy szukać nowej lokalizacji - mówi prof. Nowicki. Ale Ustki nie zamierza porzucać. - Proszę pamiętać, że tytuł Honorowego Ambasadora zobowiązuje. Musimy się spotykać przez 50 lat - żartował Bartosz Gwóźdź-Sproketowski, wiceburmistrz kurortu. Za rok medycy spotkają się na 15., jubileuszowej konferencji.