Wypełniona po brzegi sala, owacje na stojąco i zapełniające się puszki dla szczecineckiego hospicjum. Charytatywny spektakl młodych aktorów podbił serca publiczności.
▲ Adaptacja powieści Prusa to czwarta filantropijna inicjatywa uczniów „katolika”.
Karolina Pawłowska /Foto Gość
Na zaproszenie uczniów Prywatnego Liceum, Gimnazjum i Szkoły Podstawowej ze Szczecinka mieszkańcy miasta w tym roku odpowiedzieli wyjątkowo ochoczo.
Mała cegiełka
Trzeba było naprędce organizować dostawki. Niektórzy z widzów chętnie obejrzeli przedstawienie, siedząc nawet na schodach. A wszystko to w szczytnym celu – na rzecz szczecineckiego hospicjum. – Miałam wielką nadzieję, że publiczność dopisze, ale kiedy zobaczyłam taki tłum i okazało się, że brakuje miejsc, na chwilę struchlałam. Ucieszyłam się ogromnie, ale opuściły mnie resztki odwagi – przyznaje Mariola Kowalczyk, nauczycielka języka polskiego i opiekunka szkolnego koła teatralnego, a także scenarzystka, reżyser i – kiedy trzeba – spiesząca z pomocą garderobiana potrafiąca w ciągu jednej nocy pomysłowo uratować kostium.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.