Groźne liberum veto

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 03.05.2018 14:41

W uroczystość NMP Królowej Polski oraz 227. rocznicę ustanowienia Konstytucji 3 Maja w Koszalinie odbyła się Msza św. w intencji ojczyzny.

Groźne liberum veto Patriotycznym obchodom w kościele św. Józefa Oblubieńca towarzyszyła kompania honorowa Wojska Polskiego Katarzyna Matejek /Foto Gość

Prowadzeni przez kompanię honorową Wojska Polskiego i wojskową orkiestrę koszalinianie przeszli spod katedry na plac Zwycięstwa, gdzie w 227. rocznicę ustanowienia Konstytucji 3 Maja złożyli kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.

Wcześniej wzięli udział w uroczystej Mszy św. w należącym do parafii katedralnej kościele pw. św. Józefa Oblubieńca. Obecni byli na niej przedstawiciele parlamentu, władz samorządowych, służb mundurowych, kombatantów i osób represjonowanych. Liturgii przewodził bp Krzysztof Zadarko.

Przypominając w homilii o zapisach zawartych w konstytucji uchwalonej 3 maja 1791 roku, biskup Zadarko podkreślił, że jednym z jej najpiękniejszych i zarazem najtrudniejszych owoców było uderzenie w liberum veto, czyli w źle wykorzystywaną wolność, która w pewnym momencie stała się swawolą nieliczącą się z dobrem jednostki. Nowa jakość nie trwała jednak długo. - Po 14 miesiącach król Stanisław August Poniatowski przystąpił do Targowicy, a konstytucja przestała obowiązywać. Polska z jeszcze nie tak dawno największego kraju w Europie stała się miejscem awantur, nienawiści i zwycięstwa głupoty - przypominał hierarcha.

- Niechęć do nowych, wprowadzonych przez konstytucję podatków od bogatych oraz umiłowanie absolutnej wolności, zwłaszcza wśród ludzi ówczesnego biznesu i władców politycznych, doprowadziły do katastrofy. Szlachta, magnateria i duchowieństwo miały w tym swój udział - powiedział biskup o tych, którzy (choć zdarzały się także piękne i szlachetne postaci) zapisali się czarnymi zgłoskami w historii Polski.

Biskup wykazał, że właśnie tacy przedstawiciele społeczeństwa udaremnili dobre przemiany w ojczyźnie. W uroczystość NMP Królowej Polski przypomniał, że były one rozpoczęte 135 lat wcześniej Ślubami Lwowskimi, złożonymi przez króla Jana Kazimierza, a ogłaszającymi Maryję Królową Polski. Te zaś zabrzmiały powtórnie w wypowiedzianych przez kard. Stefana Wyszyńskiego Ślubach Jasnogórskich. - Jak wygląda dzisiejsza więź między Matką a naszą ojczyzną? - pytał retorycznie biskup.

- Powtarzanie tylko i wyłącznie: Konstytucja! Konstytucja! Konstytucja! I wymachiwanie nawet najpiękniej wydanym jej egzemplarzem, a jednocześnie brak troski o to, by jej dosłownie przestrzegać, podobnie jak wymachiwanie cudownym wizerunkiem kard. Stefana Wyszyńskiego i robienie z niego obecnie króla Polski, a brak chęci, by wypełniać złożone przez niego przyrzeczenia i postanowienia, są obrazą Boga, czyli demoralizacją. Konstytucji i Ślubów Jasnogórskich trzeba przestrzegać.

Mówiąc o darze wolności, biskup Zadarko przestrzegał także przed pustosłowiem, a nawet traktowaniem tego daru jako nieszczęścia. - Groźba utraty wolności, a z drugiej groźba swawoli sprawiają, że jak echo powtarza się historyczny problem liberum veto. Tego liberum veto, które jest pokłosiem działań ludzi ważnych i bogatych, z drugiej krzywdą tych, którzy są prześladowani, wykluczeni i odrzuceni.

- Wolność jest niszczona przez najzwyklejszy w świecie egocentryzm: "ja" moje, mojej grupy, partii, wizji. Może stać się ono tak ważne, że znika głos tego drugiego, będącego czasami w mniejszości, niedostrzeżonego - powiedział bp Zadarko, wymieniając jako niegodne sposoby działania: kłamstwo, podstęp, nienawiść. Przeciwstawianie się im uznał za zadanie dla katolickiego nurtu odnawiania ojczyzny.

Obchody zwieńczyła defilada pododdziałów służb mundurowych Garnizonu Koszalin. Natomiast o 16.00 będzie można włączyć się w patriotyczne obchody poprzez wspólne śpiewanie pieśni i piosenek patriotycznych na placu Zwycięstwa.