Niesiemy Filipa naszą modlitwą

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 13.05.2018 14:09

- Dotykając monstrancji proście Jezusa: „Ty i Twoja moc niech dotknie chorego ciała Filipa, ale i mojego serca” - podpowiadał bp Edward Dajczak młodym, z którymi modlił się w intencji ciężko chorego nastolatka.

Niesiemy Filipa naszą modlitwą 12 maja, modlitwa w intencji Filipa w złocienieckim kościele mariackim. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Złocieniecki kościół to jedno z wielu miejsc w diecezji, w którym odbyło się czuwanie w intencji walczącego o życie Filipa Gonciarka. Gdy na początku kwietnia założyciel koszalińskiej szkoły modlitwy dla młodych „Oratorium” dowiedział się nagle, że zachorował na ostrą białaczkę, młodzi diecezjalnie ruszyli z modlitewnym szturmem na niebo. Prosił ich o to bp Edward Dajczak.

- Od lat Filip modli się za Kościół, teraz to młody Kościół musi nieść Filipa swoja modlitwą, bo jemu bardzo teraz potrzeba tej siły - mówi.

Filip jest także wiceprezesem diecezjalnego Stowarzyszenia „Vocatio Dei”, członkiem Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej, kwatermistrzem Diecezjalnej Pielgrzymki Pieszej do Myśliborza i założycielem koszalińskiego „Oratorium”. Koordynował akcję przygotowania tysięcy różańców, które zostały rozdane na spotkaniu młodych w Skrzatuszu. Dla wielu ze swoich przyjaciół i znajomych jest także świadkiem życia blisko Jezusa.

W Złocieńcu bp Dajczak dzielił się świadectwem o Filipie. Żeby podać nastolatkowi bardzo silną chemię, lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.

- Od kilku lat codziennie był na Eucharystii. Mówił, że nie jest w stanie żyć bez Jezusa. Teraz do Filipa nie może wejść nikt, oprócz pielęgniarki i wyraziłem zgodę, żeby to ona przyniosła mu Pana Jezusa, gdy się wybudził ze śpiączki. Prawie wykrzyczał: „Daj mi Jezusa! Czekałem na Niego przez ten tydzień tak bardzo!”. Pomyślałem: „Boże, czy ja też tak wołałbym z taką tęsknotą i miłością?” - mówił młodym, prosząc ich, by jak cierpiąca na krwotok kobieta z Ewangelii wyciągali ręce do ustawionego na ołtarzu Jezusa.

-  Dotykając monstrancji, proście Jezusa: „Ty i Twoja moc niech dotknie chorego ciała Filipa, ale i mojego serca” - podpowiadał bp Edward Dajczak.

Czuwanie w intencji Filipa zakończyło Regionalny Dzień Młodzieży, który odbywał się w Złocieńcu. Popołudnie młodzież spędziła w amfiteatrze na koncertach muzyki religijnej, wieczorem część z nich zebrała się w kościele Wniebowzięcia NMP.  

- To młodzież przyszła z propozycją, by zorganizować modlitwę w intencji Filipa, którego część zna z diecezjalnych inicjatyw. Ale dla nas to też wołanie o znak, którego bardzo dzisiaj potrzeba. Kilka miesięcy temu modliliśmy się za Patryka. Po wypadku lekarze dawali mu naprawdę niewielkie szanse na przeżycie. Prosiliśmy Matkę Bożą o cud, bo bardzo go było potrzeba Patrykowi, ale i nam. W dzisiejszych czasach, kiedy wszystko się rozmywa, potrzebujemy zobaczyć jasny znak, który pobudzi naszą wiarę. Wierzymy, że i dla Filipa jesteśmy w stanie wyprosić cud - mówi ks. Wiesław Hnatejko CR, proboszcz złocienieckiej parafii mariackiej.

Modlitwie młodych towarzyszyła Diecezjalna Diakonia Muzyczna ks. Arkadiusza Oslisloka. 

Złocieniecka parafia odpowiedziała także na apel o krew dla Filipa. O tym, jak odpowiadają na niego diecezjanie TUTAJ.