Dotyk? Jak najbardziej.

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 19.06.2018 23:37

Są potrzebni, bo uczą kochać - dotykając ludzi, przytulając ich. Ponad 500 niepełnosprawnych zachęcał do tego w Skrzatuszu ks. Tomasz Kancelarczyk.

Dotyk? Jak najbardziej. Jesteście po to, by głosić Ewangelię miłości, nie tylko po to, by inni wam pomagali - mówił w Skrzatuszu ks. Tomasz Kancelarczyk. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Na Diecezjalną Pielgrzymkę Osób Niepełnosprawnych, która odbyła się 19 czerwca w Skrzatuszu, przybyli podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej, Środowiskowych Domów Samopomocy i domów seniora z całej diecezji. Nie zabrakło wśród nich osób niepełnosprawnych, które na spotkanie dotarły w gronie rodzinnym. Łącznie, jak podają organizatorzy, zjechało się tu ponad 500 osób.

- W naszym społeczeństwie osoby niepełnosprawne mają ogromne znaczenie. Spotykamy się, by im powiedzieć, że są potrzebne, że ich życie jest święte - powiedział ks. Tomasz Roda, dyrektor diecezjalnej Caritas.

Gościem specjalnym spotkania był ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek i inicjator Marszów dla Życia, który w konferencji oraz w homilii podpowiadał niepełnosprawnym pielgrzymom, jak kochać bliźniego: przytulając go.

Uzdrawiające działanie przytulenia może według ks. Kancelarczyka sprawić, że przytulona osoba zacznie lepiej myśleć o innych, przestanie się bać ludzi. - Jesteście potrzebni po to, by inni dzięki waszemu przytuleniu, przytulili się do Jezusa Chrystusa. Jesteście po to by głosić Ewangelię miłości, nie tylko po to, by inni wam pomagali.

Misję ewangelizatora pielgrzymi będą mogli realizować także jako obrońcy życia ludzkiego - każdy z nich otrzymał przypinkę małych stópek, symbol walki o życie dzieci nienarodzonych.

- Dotyk? Jak najbardziej - reaguje z entuzjazmem Emilia Walter, terapeuta Środowiskowego Domu Samopomocy "Odnowa" w Bobolicach. - Nasi podopieczni lubią, gdy łapie się ich za rękę, przytuli, ukocha. To dla nich bardzo ważne i bardzo, bardzo potrzebne.

- Osoby niepełnosprawne wręcz to uwielbiają - zauważa Adam Kawa z WTZ w Barwicach, który przywiózł do Skrzatusza grupę 40 podopiecznych. - Każdy szuka bliskości i potrzebuje jej, zwłaszcza, kiedy jest w dołku. Bywają sytuacje, że wystarczy przytulenie, żeby poprawić komuś humor i atmosferę w grupie.

Przewodniczący Eucharystii bp Krzysztof Zadarko podpowiedział pielgrzymom, by bliskość okazywali w sposób prosty: przez rozmowę, wspólny posiłek, spacer.

Są jednak sytuacje, jak zauważył biskup Zadarko, gdy okazywanie serca innym jest ponad siły, szczególnie wobec ludzi nieprzychylnych, krzywo patrzących. Biskup zachęcał, by wówczas wezwać na pomoc Matkę Bożą, by to Ona wyprosiła łaskę kochania i przebaczenia, nawet wrogom.