Polska zaczyna ich ciekawić

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 26/2018

publikacja 28.06.2018 00:00

Na ulicach Kołobrzegu szlifują język swoich przodków i poznają polską historię. Dzieci z Grodna cieszą się, że tutejsi ich rozumieją.

Młodzi z Białorusi przy Pomniku Tysiąclecia upamiętniającym utworzenie biskupstwa w Kołobrzegu. Młodzi z Białorusi przy Pomniku Tysiąclecia upamiętniającym utworzenie biskupstwa w Kołobrzegu.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Choć 47 dzieci z parafii pw. Najświętszego Odkupiciela w Grodnie przebywało w kołobrzeskim ośrodku Caritas na wakacjach, nie obyło się tu bez lekcji języka polskiego, a raczej spotkania z miejscowymi polonistkami – Jadwigą Maj i Heleną Elert – które wyjaśniły gościom zawiłości polszczyzny. Część białoruskich dzieci to uczniowie polskiej szkoły w Grodnie, które mówią lub przynajmniej rozumieją po polsku, jak „zuch” Bogdan Kiewlak czy Emilia Gradowska, która z polskiego ma… ósemki i dziewiątki. W białoruskim systemie edukacyjnym dłuższa niż w polskim jest nie tylko skala ocen (aż 10-stopniowa), dłuższe są też wakacje – trwają aż 3 miesiące.

Zabawa po polsku

Zaproszenie białoruskich dzieci nad Bałtyk to wyraz publicznej troski o Polonię i jest dofinansowane przez Kancelarię Senatu. Celem wycieczki jest nie tylko wypoczynek dzieci, ale i szansa na poznanie polskiej kultury, tradycji, wzbudzenie w nich zainteresowania Polską, nie tylko jako krajem lepiej rozwiniętym gospodarczo, o życiu w którym – jak same napomykają – marzą ich rodziny, a nawet i one same. O tym, że takie programy są potrzebne, świadczy fakt, że choć goście zza białoruskiej granicy mają polskie korzenie, niekoniecznie ich serca biją szybciej na myśl o kraju przodków. Opiekująca się grupą nazaretanka s. Agata zauważa, że dopiero stanięcie na polskiej ziemi, poznawanie języka i kultury, wzbudza w nich zainteresowanie tym, co polskie. – Kiedy są w Grodnie, to nie czują takiej potrzeby, ale podczas wyjazdu widzą, że muszą się dużo nauczyć, jeśli chcą tu dobrze funkcjonować, porozumieć się z miejscowymi – stwierdza.

Dostępne jest 38% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.