Miasto w rytmie slow

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 29/2018

publikacja 19.07.2018 00:00

Ponad 80 projekcji w konkursie. Piotr Polk i Piotr Szwedes na scenie. Wystawy, stoiska, góralska muzyka. Okazuje się, że czasami, żeby nadążyć, warto zwolnić.

◄	Czarna komedia „Pół na pół” była prawdziwą gratką dla widzów. ◄ Czarna komedia „Pół na pół” była prawdziwą gratką dla widzów.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Sianów k. Koszalina jest jednym z 28 miast w Polsce, a jedynym w województwie zachodniopomorskim, które przed rokiem przystąpiło do Stowarzyszenia „Polskie Miasta Cittaslow”. Organizacja powstała kilkanaście lat temu we Włoszech. Jej symbolem jest charakterystyczny ślimak, który jednak nie oznacza powolnego rozwoju czy też zapóźnienia w jakiejkolwiek dziedzinie. Chodzi o zauważenie potencjału niewielkich miast, które nie muszą być metropoliami, żeby działo się w nich coś ciekawego. „Miasta spod znaku ślimaka stawiają na działania prospołeczne, dbają o zachowanie swojego niepowtarzalnego charakteru poprzez pielęgnowanie zabytków, lokalnej wytwórczości, rozwijanie gościnności, aby spokojne tempo życia nie stało w sprzeczności z przemyślanym rozwojem” – można przeczytać na oficjalnej stronie stowarzyszenia. W taką strategię wpisuje się Folk Film Festiwal. – Jego założeniem jest m.in. to, żeby zbliżać do siebie mieszkańców. Widzimy, że ludzie siadają, spokojnie spędzają czas, rozmawiają. Idea Cittaslow polega także na promowaniu takich właśnie wydarzeń kulturalnych – kameralnych, ale z bogatą ofertą – tłumaczy Maciej Berlicki, burmistrz Sianowa.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.