Zostawić ślad

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 37/2018

publikacja 13.09.2018 00:00

Biskupi, prezbiterzy i wierni pożegnali ks. prał. Mariana Błaszczuka. – Bywał surowy, ale najpierw dla siebie – mówi o zmarłym Zygmunt Wojniusz, parafianin.

Koszalin, 6 września: Trumnę z ciałem wynoszą z kościoła: obecny proboszcz i dawny wikariusz – ks. Andrzej Hryckowian, dawni wikariusze – ks. Piotr Niedźwiadek oraz ks. Andrzej Malczyński, a także pochodzący z parafii ks. Piotr Łowicki. Koszalin, 6 września: Trumnę z ciałem wynoszą z kościoła: obecny proboszcz i dawny wikariusz – ks. Andrzej Hryckowian, dawni wikariusze – ks. Piotr Niedźwiadek oraz ks. Andrzej Malczyński, a także pochodzący z parafii ks. Piotr Łowicki.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Wieloletni proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie (1980−2011), budowniczy tamtejszego kościoła, zmarł 3 września. Miał 76 lat, z których 52 przeżył w kapłaństwie.

Trudne czasy

– To był kapłan nieprzeciętny ze swoimi zdolnościami i gorliwością. Nie bał się podejmować zadań, które zlecał mu biskup. Wybudował między innymi ten kościół i tworzył parafię w czasach bardzo trudnych – mówi ks. dr Andrzej Hryckowian, obecny proboszcz, następca ks. M. Błaszczuka.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.