Co po nich pozostało?

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 11.09.2018 17:06

Rozgrabione majątki czy idea przywództwa z wartościami? O sile polskich rodów opowiada wystawa w Wałczu.

Co po nich pozostało? B. Trzmielewska prezentuje album rodu Lanckorońskich Katarzyna Matejek /Foto Gość

W Wałeckim Centrum Kultury zaprezentowano wystawę „Europa w rodzinie. Ziemiaństwo polskie w dwudziestym wieku”, przygotowaną przez Instytut Pamięci Narodowej i Polskie Towarzystwo Ziemiańskie.

- Oglądamy tu dzieje ziemiaństwa polskiego w XX wieku i losy rodzin, które znane są nam z podręczników historii czy literatury i które miały realny wpływ na bieg polskiej historii - mówi Łukasz Podgórski ze stowarzyszenia Familia et Miraculum Vitae, które wspólnie z Wałeckim Centrum Kultury podjęło się organizacji wystawy. Jak podkreśla, niemal w każdej rodzinie ziemiańskiej można znaleźć postaci, które współtworzyły dzieje Polski. To pokazuje, jak ważną rolę w społeczeństwie pełniła i nadal powinna pełnić polska rodzina.

- To fascynująca historia ziemiaństwa polskiego w I połowie XX wieku, niestety ze smutnym zakończeniem: po słynnym dekrecie PKWN z 1944 roku ich majątki, te, których wcześniej nie rozgrabiła Armia Radziecka, zostały skonfiskowane. Po wielu dworkach pozostały tylko ryciny czy zdjęcia; w najlepszym razie przekształcono je na restaurację lub hotel - oprowadza po ekspozycji Beata Trzmielewska ze stowarzyszenia Familia et Miraculum Vitae. - Chcemy pokazać mieszkańcom Wałcza zasługi tej grupy społecznej dla polskiej historii.

Jej twarze to członkowie 12 rodów, m.in. Radziwiłłów, Gombrowiczów, Lutosławskich, Pileckich. Za sprawą fotografii, albumów rodowych, map, stanowisk multimedialnych ekspozycja snuje opowieść o polskiej elicie czy też, jak można by ich nazwać współcześnie - o lokalnych liderach, którzy wykazywali się nowoczesnym sposobem myślenia, kształcili na zachodnich uczelniach i pobierali praktyki w zagranicznych majątkach. Dzięki temu sprowadzali do ojczyzny nowe rozwiązania cywilizacyjne i innowacje techniczne (np. specjalistyczne hodowle i uprawy). A przede wszystkim prowadzili styl życia oparty na tradycyjnych wartościach. Ziemianie pełnili często rolę lokalnych liderów społecznych, przyczyniając się do rozwoju gospodarczego i kulturalnego swoich regionów.

Jak uważa Łukasz Podgórski, warto taki styl przywództwa pokazywać Polakom. - To bardzo interesująca i dająca wiele do myślenia wystawa. Możemy zobaczyć, w jaki sposób ci ludzie realizowali swoją misję, podziwiać piękno uprawianej przez nich polityki, a także otwartość w sferze charytatywnej.

Wystawa towarzyszyła V Marszowi dla Życia i Rodziny, który 9 września pod hasłem "Polska rodziną silna" przeszedł ulicami Wałcza. Wcześniej była prezentowana m.in. na Zamku Królewskim w Warszawie i w Londynie, gdzie wciąż żyją potomkowie przedwojennych polskich ziemian.

Wystawę można oglądać w WCK do 12 września.