Oprócz zwykłej nauki wiele godzin dziennie poświęcają na ćwiczenie gry na instrumencie. Mimo nawału zajęć znajdują jeszcze czas na... wspólną modlitwę.
Emilia Raczyńska (pierwsza z lewej) ma nadzieję, że Żywy Różaniec w koszalińskim „muzyku” przetrwa kolejne lata.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość
Od tej strony szkołę tę zna niewielu. W Zespole Państwowych Szkół Muzycznych im. Grażyny Bacewicz w Koszalinie funkcjonują dwie róże Żywego Różańca. Tworzą je uczniowie z różnych klas – w sumie 40 młodych osób, które codziennie chwytają za różaniec.
Modlą się w intencjach papieskich, ale nie zapominają też o sprawach związanych ze swoją szkołą. Kiedy trwają egzaminy, matury, otaczają modlitwą koleżanki i kolegów, którzy przystępują do sprawdzianów wiedzy.
Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.