To może zostanę świętym?

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 45/2018

publikacja 08.11.2018 00:00

W kolejce po watę cukrową ustawiają się anioły. Św. Faustyna razem ze św. Klarą paradują z ciastkami, oblizując usta z kremu. Ze świętymi można się świetnie bawić, co nie znaczy, że świętość to zabawa.

Na Balu Wszystkich Świętych w Kołobrzegu królowały anioły, choć nie brakowało też innych mieszkańców nieba. Na Balu Wszystkich Świętych w Kołobrzegu królowały anioły, choć nie brakowało też innych mieszkańców nieba.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Dzieci uwielbiają przebieranki. Gdy są małe, mogą nawet nie widzieć różnicy między strojem potwora i świętego. Nie znaczy to, że tej różnicy nie ma. Niektórzy imprezami halloweenowymi straszą, inni je bagatelizują. Pewnie dziecięce zabawy w szkaradnych przebraniach z okultyzmem wiele wspólnego nie mają, ale jeszcze mniej oddają klimat pierwszych dni listopada, który wpisał się w polską tradycję od wieków. Jak reagować na wciskającą się wszelkimi możliwymi sposobami modę? Zabraniać? Ganić? Krytykować? Wyśmiewać?

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.