My stajemy się ołtarzem

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 09.12.2018 18:29

Świdwinianie zadbali o ołtarz kościoła Mariackiego. 50 lat po pierwszej renowacji ołtarza ufundowali nowy. 9 grudnia konsekrował go bp Edward Dajczak.

My stajemy się ołtarzem Bp Dajczak wylał w 5 miejscach ołtarza olej krzyżma i namaścił go nim Katarzyna Matejek /Foto Gość

I nie tylko ufundowali, ale też sami zakasali rękawy i pomagali przy pracach remontowych, dlatego, jak podkreśla ks. kan. Ryszard Kizielewicz, proboszcz parafii pw. MB Nieustającej Pomocy, rozpoczęty w wakacje remont poszedł błyskawicznie. Zresztą i pomysł udało się zrealizować w dobrym tempie, bo rada parafialna podjęła decyzję o inwestycji jeszcze w tym roku.

Ponadto to parafianie decydowali o wyglądzie nowego prezbiterium. – Wykonanych zostało 6 projektów, które wystawiliśmy w kościele do oceny wiernych. Parafianie wybrali właśnie ten – mówi ks. Kizielewicz wskazując na ołtarz, ambonę, chrzcielnicę oraz posadzkę z zielonego marmuru hiszpańskiego.

Koszt inwestycji – 120 tys. złotych (łącznie z umeblowaniem i ogrzewaniem podłogowym) – poniosła wspólnota parafialna.

Konsekracji ołtarza, która miała miejsce podczas Mszy św. 9 grudnia, dokonał bp Edward Dajczak. Pasterz diecezji podkreślił znaczenie ołtarza dla chrześcijan jako miejsca, przy którym zawsze gromadzą się uczniowie Chrystusa.

Biskup Dajczak na wstępie liturgii pobłogosławił ołtarz wodą święconą, a przed rozpoczęciem liturgii eucharystycznej namaścił go olejem krzyżma. Wcześniej wyjaśniał zgromadzonym duchowy sens tych znaków.

- Kiedy podejdę do ołtarza i naleję odrobinę świętego krzyżma, czyniąc znak krzyża na środku i w czterech rogach ołtarza, uświadommy sobie, jakie to jest miejsce, i przeżyjmy to w ten sposób: to my jesteśmy namaszczeni. To my stajemy się ołtarzem Pana – mówił biskup ,zwracając tym samym uwagę na bliskość Boga, którego można dotknąć, w Chrystusie.

- To jest nie tylko chwila obrzędu liturgicznego. To nie jest chwila jakiejś religijnej tradycji - wyjaśniał dalej. - To moment niezwykle święty, w którym Jezus odwołuje się do mnie i do tego ołtarza, na którym Mu bardzo zależy: do mojego serca. Do dróg wewnątrz tego serca.

Hierarcha polecał, by parafianie kościoła Mariackiego pojęli, że znak namaszczenia ołtarza, a także postawione na nim kadzidło ze wznoszącym się dymem symbolizującym zbawczą ofiarę Chrystusa – to ich własne namaszczenie, które przyjęli na chrzcie św. – Stańmy się jedno z Nim, ofiarującym się za nas Chrystusem - podsumował biskup.

Ks. Kizielewicz podkreśla sens duchowy parafialnego wydarzenia, które pokazuje, że w tej części diecezji istnieje żywy Kościół. – Ten Kościół żyje, drzwi są cały czas otwarte, ludzie tu nieustannie przychodzą i trwają na modlitwie – powiedział. Zaznaczył, że w tym wszystkim kwestia estetyki nie jest najważniejsza, ale też nie należy jej bagatelizować. – Świątynia powinna być piękna, ludzie pragną jej estetyki. To widać po reakcji parafian: bardzo chętnie podjęli się tego dzieła.

Remont prezbiterium kościoła pw. MB Nieustającej Pomocy w Świdwinie był przeprowadzony równolegle z remontem wieży kościelnej, zniszczonej w czasie wojny i dotąd nieodrestaurowanej. Ta inwestycja była finansowana ze środków Ministerstwa Kultury, MSWiA, miasta i ofiar parafian.