Przeciw garbatej pokorze

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 10.02.2019 14:41

Rozeznawania charyzmatów i posług - we wspólnocie, w Kościele - uczyło się 160 członków Odnowy w Duchu Świętym z całej diecezji.

Przeciw garbatej pokorze Do CEF przyjechało 160 diecezjan z grup Odnowy w Duchu Świętym, żeby nauczyć się rozeznawać charyzmaty i posługi w Kościele Katarzyna Matejek /Foto Gość

Rozeznawanie posług i charyzmatów to niełatwe zadanie. Wierzący, nie tylko z grup charyzmatycznych, nierzadko nie wiedzą, jakimi darami mogą służyć wspólnocie Kościoła czy ludziom spoza niego.

8-10 lutego w koszalińskim CEF w tej trudnej sztuce pomagał 160 członkom Odnowy w Duchu Świętym ks. Wojciech Nowacki, wykładowca teologii dogmatycznej w WSD w Łomży, członek Rady Krajowego Zespołu Koordynatorów Odnowy w Duchu Świętym. Wspierała go w tym rodzona siostra Urszula Nowacka, należąca do jednej z najstarszych grup Odnowy warszawskiej, wspomagająca w posłudze egzorcystę ks. Andrzeja Grefkowicza.

Beata Trzmielewska, świecki koordynator Odnowy w Duchu Świętym naszej diecezji, podkreśla, że rozeznawanie duchowe to podstawa duchowości, nie tylko dla członków Odnowy w Duchu Świętym. - Do tych tematów należy wracać, nawet jeśli jest się w Odnowie długie lata. Tutaj mogliśmy czerpać wiedzę z samego źródła - wyjaśnia cel rekolekcji.

Uczestnicy uczyli się więc rozeznawać nie tylko dary duchowe, którymi mogliby służyć dla dobra Kościoła lub ewangelizacji, ale także jakie służby mogliby podejmować w swoich wspólnotach. - Angażowanie się w zadania, które podejmuje grupa, wygląda różnie. Potrzebujemy w tej przestrzeni większego otwarcia na zaproszenie Pana Boga. Bo mimo naszych różnych ułomności Pan Bóg przychodzi i zaprasza - wyjaśnia B. Trzmielewska.

"Garbatą pokorą" nazwał ks. Nowacki unikanie aktywności we wspólnocie w imię fałszywie rozumianej pokory czy niewiary we własne możliwości, będącymi w gruncie rzeczy wymówkami, żeby nie podjąć zaproszenia Bożego.

- Kto wie, co Pan Bóg dla mnie przygotował? Jeśli się od tego wykręcam, to, niestety, tego nie zobaczę. Jeśli nie idę za Bożym wezwaniem, to skazuję siebie na poczucie frustracji - wyjaśniał w podsumowującej weekend homilii ks. Nowacki. - Ekstremalnym wyrazem tego jest frustracja potępionych, którzy na wieki pozbawili się udziału w Bożej miłości, radykalnie odwracając się od Pana Boga.

Ksiądz Nowacki zauważa, że mimo ożywienia i otwarcia się na Ducha Świętego członkowie Odnowy mają pewien opór w przyjmowaniu charyzmatów oraz służbę nimi. Dlaczego? - Ponieważ lubimy mieć wszystko pod kontrolą - wyjaśnił ks. Nowacki. - Natomiast Duch Święty jest nieprzewidywalny, nie da się kontrolować. To my się Jemu poddajemy, nie odwrotnie, tu jest cała trudność.

Jako inne przeszkody duszpasterz wymienił fałszywy obraz Boga i samego siebie. - To utrudnia ufne poddanie się Bogu i ma miejsce wtedy, kiedy brakuje zanurzenia w Bożej miłości, którą w naszym sercu rozlewa Duch Święty - tłumaczył.

Oczywiście, zdarza się, że ludzie źle rozeznają swoje charyzmaty. Ksiądz Nowacki poleca podstawową zasadę Ewangelii: "Po owocach ich poznacie". - To się zawsze sprawdza. Jeśli ktoś podejmuje służbę dla własnego prestiżu, dla podbudowania samego siebie, to, niestety, nie będzie z tego duchowych owoców. Jeśli ktoś przystąpi do tego z pokorą, poczuciem własnej niegodności, ale robi to szczerze, słuchając głosu Boga, poddając się Jemu, to dobre owoce będą - zapewnił kapłan.

Jednym z uczestników, który stara się nie zakopywać darów Ducha Świętego, jest pan Waldemar z Sianowa, należący do grupy Odnowy działającej przy koszalińskiej katedrze. - Uczę się tu, na rekolekcjach, słyszeć głos mocy Bożej oraz słuchać Ducha Świętego, tego, jak On chce prowadzić mnie do Jezusa, w Kościele - powiedział.

Choć pan Waldemar ma świadomość, że nie wszystko mu się udaje, jednak z odwagą podejmuje razem z braćmi służbę na rzecz innych. W najbliższym czasie będą to rekolekcje dla małżeństw, które potrwają od 22 do 24 marca w Grzybowie.

Obecnie w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej istnieje 27 grup Odnowy w Duchu Świętym, skupiając 400-500 osób. W rekolekcjach reprezentowana była większość z tych grup.