Zakończyły się rekolekcje zimowe Ruchu Światło-Życie

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 17.02.2019 20:21

W tym roku z propozycji ruchu skorzystało 270 osób - uczestników i prowadzących. - Było tak wielu chętnych, że trzeba było zorganizować dodatkowy turnus - cieszy się ks. Dawid Hamrol, diecezjalny moderator wspólnoty.

Zakończyły się rekolekcje zimowe Ruchu Światło-Życie Koszalin, 17 lutego: Msza św. na zakończenie ostatniego turnusu rekolekcji zimowych Ruchu Światło-Życie ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Na zimowe, weekendowe turnusy, zostali zaproszeni uczniowie szkół podstawowych, dawnych gimnazjów oraz szkół średnich. W sumie, od początku lutego, odbyły się 4 tury rekolekcji. Od 15 do 17 lutego w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie ponad 100 osób uczestniczyło w rekolekcjach dla uczniów klas VII, VIII i gimnazjalnych oraz szkół średnich.

- Te rekolekcje są owocem pracy ruchu w naszej diecezji. Chcieliśmy wypełnić nimi kilkumiesięczną lukę między rekolekcjami wakacyjnymi, a ewangelizacyjnymi, które odbywają się jesienią - mówi ks. Dawid Hamrol.

Na oazy zimowe przyjeżdżają młodzi ludzie zaangażowani w Ruchu Światło-Życie oraz ci, którzy nie mieli z nim wcześniej nic wspólnego. Są wśród nich np. osoby, które trafiają na rekolekcje w ramach przygotowania do przyjęcia sakramentu bierzmowania.

Małgorzata Kasprowicz, jedna z tzw. animatorek krzyżowych, uważa, że takie spotkanie ludzi na różnym etapie rozwoju wiary może być owocne dla wszystkich: - Jedni uczą się czegoś nowego, a ci, którzy już czegoś doświadczyli wcześniej, przypominają sobie swoje początki.

Zakończyły się rekolekcje zimowe Ruchu Światło-Życie   Animatorzy Ruchu Światło-Życie w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, którzy przeszli cały cykl formacji i otrzymali błogosławieństwo biskupa, czego znakiem jest charakterystyczny krzyż animatorski. Tylko niektórzy animatorzy podejmują ten krok, który wiąże się z głębszym zaangażowaniem w działalność ruchu ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość Jak mówią prowadzący, oazy zimowe są doskonałą okazją, aby zaproponować wielu młodym formację w Ruchu Światło-Życie. Mogą oni poznać ruch w działaniu, spotkać zaangażowanych w nim ludzi, doświadczyć dobrych relacji. - Ludzie z ruchu, którzy są tutaj, pokazują pozostałym, że można być normalnym, młodym człowiekiem, który odnajduje swoje miejsce w Kościele - mówi Martyna z Wałcza, animatorka.

Julia Kulig, 15-latka ze Szczecinka, znalazła się na rekolekcjach za namową koleżanki. Były to jej pierwsze rekolekcje w ogóle. - Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie inaczej. Jestem mile zaskoczona. Było naprawdę świetnie. Wczorajsza spowiedź była dla mnie przełomowa. Nigdy wcześniej nie spowiadałam się tak prosto z serca. Poznałam też Pana Boga od zupełnie innej strony. Zobaczyłam, że można modlić się, nie tylko recytując "wierszyki", ale tak osobiście - dzieli się wrażeniami.

Jej koleżanka, Natalia Orlecka, zwraca uwagę wymiar wspólnotowy rekolekcji i możliwość spotkania ciekawych ludzi. Obie dziewczyny planują wyjazd na 15-dniowe rekolekcje letnie.

Zakończyły się rekolekcje zimowe Ruchu Światło-Życie   Koszalin, 17 lutego: Msza św. na zakończenie ostatniego turnusu rekolekcji zimowych Ruchu Światło-Życie. Przy ołtarzu: ks. Dawid Hamrol, moderator diecezjalny ruchu ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość