W barzowickim kościele zakochał się od pierwszego wejrzenia. Porzucił Śląsk i osiadł na Pomorzu. Codziennie gra tu na organach od blisko 60 lat.
▲ Ignacy Omylak odśpiewał kilkanaście tysięcy Mszy św.
Karolina Pawłowska /Foto Gość
Wierna służba Ignacego Omylaka, organisty i kościelnego z barzowickiego kościoła, została uhonorowana przez papieża specjalnym odznaczeniem.
− To wielkie wzruszenie, bo wcale się tego nie spodziewałem. Owszem, myślałem, że za te lata ktoś mi może podziękuje, ale nie sądziłem nawet, że to będzie medal. I to skąd? Z Watykanu, od samego papieża! – mówi pan Ignacy, zanim jak co dzień usiądzie do instrumentu, żeby zagrać do Mszy św.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.