– Dzieci trafiają tu potrzaskane przez życie – mówi Wojciech Rzemieniewski, dyrektor ZS nr 12. Placówka znana w Koszalinie jako „szkoła specjalna” świętuje 60-lecie istnienia.
▲ Podczas gali jubileuszowej 29 marca uczniowie zaprezentowali okolicznościowe przedstawienie.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość
Kamil na pytanie: „Jak tu jest?” odpowiada bez dłuższego namysłu: „Jak w domu”. Jego słowa oddają atmosferę w koszalińskiej Dwunastce. Nic dziwnego. Kształci się w niej na wszystkich poziomach edukacji 120 uczniów w ponad 20 klasach, które liczą od 2 do 10 osób. Indywidualne podejście to bowiem podstawa w takich placówkach.
– Wyrażenie „szkoła specjalna” kojarzy się pejoratywnie. My naszych dzieci nie etykietujemy. Mówimy, że jesteśmy Zespołem Szkół nr 12 – po prostu – tłumaczy Wojciech Rzemieniewski, dyrektor. Jak dodaje, „specjalność” szkoły polega ewentualnie na tym, że są w niej specjalni uczniowie i specjalni nauczyciele.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.