Chorzy potrzebują dobrej opieki. Pola Nadziei dla darłowskiego hospicjum

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 07.04.2019 11:35

Koszalinianie pamiętają o chorych paliatywnie i dołączają do grona darczyńców diecezjalnego hospicjum w Darłowie.

Chorzy potrzebują dobrej opieki. Pola Nadziei dla darłowskiego hospicjum Ola, Kinga i Klaudia kwestują przed kościołem pw. Ducha Świętego w Koszalinie na rzecz chorych paliatywnie przebywających w darłowskim hospicjum Caritas. Katarzyna Matejek /Foto Gość

W niedzielny poranek 7 kwietnia w Koszalinie rozkwitły Pola Nadziei, w ramach których odbywa się zbiórka na Hospicjum im. bp. Czesława Domina. Kwestę przeprowadzają wolontariusze działający przy parafii pw. Ducha Świętego.

Pola Nadziei to od wielu lat tradycja Szkolnego Koła Caritas przy Szkole Podstawowej nr 17. Jak informuje Wioletta Molenda, opiekun SKC, w tegoroczną akcję zaangażowało się ponad 20 uczniów. – Dzieci rozumieją przesłanie tej akcji, na naszych spotkaniach podejmujemy temat hospicjum oraz troski o ludzi chorych. Dlatego chętnie się włączają w tę akcję – wyjaśnia katechetka. – Zresztą za tydzień staną ponownie z kwiatami, by tym razem wesprzeć hospicjum w Koszalinie.

14-letnią Kingę i jej siostrę Klaudię można zobaczyć z puszką Caritas podczas wielu koszalińskich akcji charytatywnych. Dziewczęta się nie zniechęcają, zaczynały jako kilkulatki. Jak mówią, lubią pomagać, a tym razem zmotywowało je do działania pragnienie wsparcia chorych paliatywnie. Wiedzą, o czym mówią, bo jako skautki odwiedziły kiedyś hospicjum i obdarowały świątecznymi prezentami chorych. Widziały wtedy radość pacjentów, że ktoś o nich pamiętał, odwiedził ich. – To było duże przeżycie, chociaż przykre. Spotkaliśmy tam starszych ludzi, którzy już nie mogli chodzić, tylko leżeli w łóżkach – powiedziała Kinga. – Było mi ich szkoda, dlatego teraz staramy się im jakoś pomóc.

Wolontariusze PZC również włączają się w akcję na rzecz chorych, przekonując, że podobny los może, niestety, spotkać każdego.

Pani Longina z Parafialnego Zespołu Caritas wręcza darczyńcom żonkile jako dowód wdzięczności za pamięć o chorych paliatywnie. – Ludzie chętnie wrzucają pieniądze do puszki. Myślę, że wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważna jest ta inicjatywa. Widzimy przecież wokół, jak wielu ludzi jest w potrzebie, jak wielu chorych potrzebuje dobrej opieki. Warto pamiętać o tych ludziach, tym bardziej że nigdy nie wiadomo, czy nas samych nie spotka podobny los – mówi pani Longina.

Pola Nadziei na rzecz Hospicjum Caritas im. bp. Czesława Domina w Darłowie odbywają się tego dnia również w innych miastach diecezji. Wolontariusze przygotowali dla niech 15 tys. żonkili.

Chorzy potrzebują dobrej opieki. Pola Nadziei dla darłowskiego hospicjum   Wolontariusze PZC również włączają się w akcję na rzecz chorych, w przekonując, że podobny los może, niestety, spotkać każdego. Katarzyna Matejek/Foto Gość