Do Krzyża boso. Wielki Piątek w katedrze

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 19.04.2019 23:34

W kościołach diecezji zabrzmiała Męka Pana Jezusa w relacji św. Jana. W koszalińskiej katedrze wielkopiątkową adorację Krzyża bp Krzysztof Włodarczyk celebrował boso.

Do Krzyża boso. Wielki Piątek w katedrze W katedrze, podobnie jak wielu kościołach diecezji, wierni przyklękali przed Krzyżem i składali na nim pocałunek. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Tego dnia liturgia rozpoczęła się od wymownego gestu - przewodniczący jej biskup Krzysztof Włodarczyk padł w milczeniu przed ołtarzem na twarz, za nim zaś, na kolana, wszyscy zebrani w świątyni. Następnie wysłuchano czytań odnoszących się do ofiary Chrystusa, które zwieńczyła śpiewana Męka Pana Jezusa w relacji św. Jana.

Po raz pierwszy w naszej diecezji podczas wielkopiątkowej adoracji biskup, jako główny celebrans, podszedł do Chrystusowego Krzyża boso. Uczynił to – w geście uniżenia i szacunku do znaku zbawienia.

Na początku homilii biskup Włodarczyk wskazał, że wierność Chrystusowi kosztuje. - Niełatwo opowiedzieć się za Jezusem, zwłaszcza dziś. Wybierając Go można być wyśmianym przez tzw. postępowe środowiska. A jednak trzeba świadczyć, że chęć decydowania o tym, co dobre, a co złe, bez Bożej perspektywy prowadzi do katastrofy. Relatywizm moralny, który jest nam proponowany i idące za wyborem przyjemnego życia konsekwencje, mogą zaprowadzić nas na manowce - przestrzegał hierarcha.

– Wybierając Boga, choćbyśmy nawet polegli pod presją ludzkiego ataku - szyderstw, kłamstw, rzucanych pod naszym adresem– to ostatecznie zwyciężam. To trudny wybór i dlatego dziś, całując Krzyż Jezusa, pragniemy przyjąć wszystko, co się z tym Krzyżem wiąże – powiedział bp Włodarczyk.

Następnie zachęcił, by w trudnych chwilach życia nie załamywać rąk, nie narzekać na zły los, lecz spoglądać właśnie na Krzyż. Także osobom, które pragną zbliżyć się do Boga, nauczyć się lepiej modlić, radził to samo: przylgnąć do Krzyża. – To on nam powie, że Bóg, który objawił się w Chrystusie nie patrzy zdystansowany na nasze życie, ale jest w nie zaangażowany na sto procent.

Wielkopiątkowa modlitwa wiernych w sposób uroczysty i szerszy niż zazwyczaj podjęła intencje Kościoła i świata. Ponieważ tego dnia nie sprawuje się Eucharystii, wierni otrzymali Komunię św. z postaci eucharystycznych konsekrowanych dnia poprzedniego.

Zanim zabrzmiały pieśni żegnające zabitego na krzyżu Chrystusa, Najświętszy Sakrament okryty welonem niczym pośmiertnym całunem przeniesiono tzw. grobu Pańskiego. Wierni w katedrze - podobnie, jak we wszystkich kościołach diecezji - trwali tam do późnych godzin na adoracji.

W obchodach Wielkiego Piątku w katedrze wziął udział również bp senior Paweł Cieślik. Liturgię oprawiła muzycznie schola pod kierownictwem s. M. Zoi Dombrowskiej.