Koszalinianie wybrali się na leśny ugór, by obsadzić go klonami, lipami, sosnami. Dołączyli do nich rodzice, którzy sadzonkami dębów upamiętnili swoje latorośle.
▲ Najmłodszym w tworzeniu nowego lasu pomagali leśnicy i rodziny.
Katarzyna Matejek /Foto Gość
W polskich lasach sadzi się tysiąc drzew na minutę. Robią to leśnicy, a do niektórych nasadzeń zapraszają mieszkańców. 13 kwietnia w Koszalinie na osiedlu Bukowe odbyła się 7. edycja akcji „Zielony ślad”. Pokoleń chętnych do sadzenia lasu nie brakowało. Na tereny leśne osiedla Bukowe przyszło 150 osób, które zasadziły 2 tysiące drzewek.
Niektórzy to uczestnicy pilotażowej akcji „Jedno dziecko, jedno drzewo”, w ramach której rodzice z dziećmi urodzonymi w ostatnich trzech latach mogli zasadzić drzewo dla swego potomka, a także wpisać jego dane i krótkie przesłanie na listę, którą umieszczono w kapsule czasu i zakopano na… cały wiek.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.