Kościół, który nie wierzy śmierci. Dzień skupienia dla proboszczów w Skrzatuszu

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 25.04.2019 16:09

Proboszczowie z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej spotkali się w sanktuarium w Skrzatuszu, gdzie uczestniczyli w wielkanocnym dniu skupienia. - Jeżeli my nie pozwolimy Bogu nas nawrócić, to będzie na tym cierpiała cała wspólnota - powiedział bp Edward Dajczak.

Kościół, który nie wierzy śmierci. Dzień skupienia dla proboszczów w Skrzatuszu Skrzatusz, 25 kwietnia. Dzień skupienia dla proboszczów. Podobne spotkanie dla wikariuszy odbędzie się 27 kwietnia. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Witając przybyłych do Skrzatusza kapłanów, bp Edward Dajczak powiedział: - Po intensywnej pracy Wielkiego Postu, chcemy trochę zatrzymać się przy Panu. Wydaje się, że wszystkie nasze działania są związane z Bogiem, jednak tempo życia sprawia, że nawet jeśli sami coś czynimy, np. głosimy słowo, nie zawsze dociera ono do nas.

- Dzisiejszy świat nie jest najprostszy, a sytuacja społeczna stała się napięta. Taki stan rzeczy udziela się także i nam, bo to przecież są także nasze sprawy. Trzeba to wszystko "przerosnąć" głęboką wiarą. Nie może być inaczej. Musimy sobie nieustannie powtarzać - problem naszej wiary, osobistej relacji z Bogiem, jest fundamentalny w naszej posłudze. Nie ma w tej chwili ważniejszej sprawy w Kościele. Jeżeli my nie pozwolimy Bogu nas nawrócić, to będzie na tym cierpiała cała wspólnota. Dlatego ta nasza chwila w Skrzatuszu jest istotna dla całej diecezji - powiedział biskup, zwracając uwagę na to, jak istotny wpływ na rozwój wiary wspólnoty ma wiara pasterza.

Konferencje w tym roku głosił ks. dr Wojciech Wójtowicz, rektor WSD. W pierwszej mówił o Matce Bożej Skrzatuskiej jako ikonie Kościoła koszalińsko-kołobrzeskiego.

Zwrócił uwagę na paschalny wymiar skrzatuskiej piety, która przedstawia Maryję trzymającą martwe ciało Jezusa, nie tracącą jednak nadziei, co wyraża się m.in. w Jej delikatnym uśmiechu.

- Matka Boska Skrzatuska uczy nas Kościoła, który nie wierzy śmierci. Nawet jeśli spadają nam statystyki. Nawet jeśli wydaje się, że zanikają oazy prawdy, że jest zamęt. Kościół, który w Wielki Piątek w apostołach skapitulował, przetrwał w sercu Maryi. Dlatego w czasie naszych niepokojów Ona uczy nas nie wierzyć w śmierć. Nawet, jeśli faktory socjologiczne i liczbowe zwiastują klęskę. Ona mówi nam: "Nie wierz śmierci. Bóg jest Panem wszystkiego" - usłyszeli księża biorący udział w skupieniu.

Ksiądz Wójtowicz zwrócił też uwagę na eucharystyczny wymiar Piety: - Maryja uczy nas Kościoła, który ma liturgiczną godność. Ona trzyma z godnością i czułością ciało Chrystusa, jakby mówiła: "Bierzcie i jedzcie". Jesteśmy powołani do liturgicznej godności, także w sferze ars celebrandi. Chodzi też o życie eucharystyczną konstytucją, co wyraża się w gotowości do tego, aby wypowiadane przez nas słowa: "Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje", odnosiły się do nas samych.

Księża uczestniczący w dniu skupienia wzięli udział w adoracji Najświętszego Sakramentu, korzystali ze spowiedzi św. i wspólnie sprawowali uroczystą Eucharystię. Przewodniczył jej bp Krzysztof Zadarko, który 25 kwietnia świętował 10. rocznicę sakry biskupiej.