Przede wszystkim człowiek

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 18/2019

publikacja 02.05.2019 00:00

Kapłani, służby mundurowe i wierni przybyli 24 kwietnia do wałeckiego kościoła pw. św. Antoniego, by pożegnać zmarłego br. Piotra Nowaka, kapucyna.

▲	Przez całe życie z twarzy br. Piotra nie znikał uśmiech. ▲ Przez całe życie z twarzy br. Piotra nie znikał uśmiech.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Mszy żałobnej przewodniczył bp senior Paweł Cieślik. – Gdybym miał najkrócej scharakteryzować br. Piotra, ująłbym to w słowie „pasja” – powiedział w homilii br. Waldemar Korba, gwardian i proboszcz wałeckiej parafii. Wymieniając dziedziny, w których wyrażała się pasja zmarłego po długiej chorobie kapucyna, zaczął od pierwszej, rozwiniętej w rodzinnym domu: pasji do mundurów. Bowiem to z munduru strażaka zrezygnował on tuż przed wstąpieniem do Wyższej Szkoły Pożarnictwa, gdy na pielgrzymce do Częstochowy poznał Zakon Braci Mniejszych Kapucynów.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.