Rodzina z Kazachstanu ma nowy dom w Karlinie

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 21/2019

publikacja 23.05.2019 00:00

− Staraliśmy się od 10 lat o powrót. Mój tata, który bardzo tego pragnął, nie dożył tej chwili. Ale jesteśmy bardzo szczęśliwi, że dostaliśmy szansę na nowe życie – mówi wzruszona Tatiana Cieżakowska.

▲	Pierwszy od lewej Aleksiej, obok jego żona Tatiana. ▲ Pierwszy od lewej Aleksiej, obok jego żona Tatiana.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Nad emocjami trudno zapanować. Pani Tatianie podoba się wszystko: i nowiutkie, w pełni wyposażone mieszkanie, i osiedle, na którym zamieszkali, i wszystko, co udało się jej zobaczyć z okna samochodu i z balkonu. Na więcej na razie jeszcze nie było czasu. – Kiedy zobaczyliśmy nowe mieszkanie, staliśmy się naprawdę szczęśliwi. Będziemy chcieli pójść na spacer, obejrzeć wszystko. Jesteśmy wdzięczni za to, że mogliśmy wrócić do Polski – mówi.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.