Seksedukacja to deprawacja. Kołobrzeski Marsz dla Życia i Rodziny

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 09.06.2019 17:46

Afirmując życie i przeciwstawiając się deprawacji dzieci, maszerowali ulicami Kołobrzegu uczestnicy Marszu dla Życia i Rodziny.

Seksedukacja to deprawacja. Kołobrzeski Marsz dla Życia i Rodziny Kilkaset osób przemaszerowało sprzed kołobrzeskiej bazyliki przed plenerową scenę RCK z hasłami promującymi rodzinę, prawo do życia i przestrzegającymi przed seksedukacją najmłodszych. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Tegoroczny marsz przeszedł od bazyliki do Regionalnego Centrum Kultury nie tylko z hasłami promującymi rodzinę, ale też z przestrzegającym przed jej niszczeniem. To ostatnie symbolizował duży baner z napisem: "Seksedukacja to deprawacja". Według Katarzyny Pechman z Katolickiej Inicjatywy Kulturalnej, hasło to jest opisem aktualnego problemu dotyczącego naszego kraju - prób wprowadzenia do szkół edukacji seksualnej promującej idee LGBT. - Od lat atakowane są nasze podstawowe wartości, takie jak rodzina, wiara, wychowanie dzieci. Teraz dochodzi do tego aktywność środowisk, które chcą ukazać nam jako normę coś, co nią nie jest - uważa K. Pechman.

Katolicka działaczka tłumaczy, że nie można machnąć ręką, zostawiając rozwój wypadków samym sobie. - Prawda jest taka, że przed seksualizacją małoletnich przestrzegają nawet naukowcy. Badania socjologiczne pokazują, jak niszczące są skutki kilkudziesięciu lat seksualizacji dzieci na Zachodzie. Dziecko natomiast, żeby wzrastać, musi mieć zapewnione bezpieczne miejsce do życia oraz miłość, która ugruntuje jego osobowość - wyjaśnia.

Jak informuje Beata Sawicka-Bartha, katechetka i koordynatorka wydarzenia, przygotowanie do tegorocznego marszu trwały od lutego. - Treści dotyczące tematu seksualizacji dzieci są trudne, dlatego na rozmowach o nich spotykaliśmy się z różnymi środowiskami katolickimi działającymi w Kołobrzegu - powiedziała. Organizacji wydarzenia podjęli się stowarzyszenie Katolicka Inicjatywa Kulturalna, Odnowa w Duchu Świętym "Metanoia", Akcja Katolicka oraz katecheci.

Krzysztof Ukleja, lider grupy "Metanoia" działającej przy kołobrzeskiej bazylice, podkreśla, że troska o rodzinę i ochrona ludzkiego życia powinny być stałym elementem życia chrześcijańskiego. - Propagujemy je nie tylko w tym marszu, ale przede wszystkim na co dzień, poprzez świadectwo naszego życia wśród najbliższych, znajomych, w pracy. O te wartości troszczymy się również w naszej codziennej modlitwie, m.in. podejmując 9-miesięczną duchową adopcję życia poczętego - wyjaśnił. - Chcemy być czytelnym znakiem miłości Bożej.

Kołobrzeski marsz miał ponadto wymiar charytatywny. Kwestę do puszek na rzecz remontującego się Domu Samotnej Matki w Koszalinie przeprowadzili wolontariusze Caritas.

- Ten dom jest konkretnym znakiem troski o życie i rodzinę, a jego misja jest specyficzna - to ratowanie życia, a nade wszystko wspieranie młodych matek, które spodziewają się narodzin dziecka - powiedział ks. Tomasz Roda, dyrektor Caritas diecezji, uczestniczący w kołobrzeskim marszu. - To jedyny taki dom na Pomorzu Środkowym, w dodatku obecnie przechodzi gruntowny remont, dlatego cieszę się, że wymiernym wyrazem troski mieszkańców Kołobrzegu o życie i rodzinę jest dzisiejsza kwesta na rzecz naszej placówki.

Ksiądz Roda podkreśla, że marsze dla życia i rodziny, organizowane w tych dniach w wielu miastach Polski i diecezji, to nie tylko propagowanie prorodzinnych haseł, ale też świadectwo ducha społeczeństwa, dla którego wciąż ważne są takie wartości, jak miłość, rodzina, małżeństwo, życie ludzkie. - Cieszę się, że w Kołobrzegu ludzie zgromadzili się tak licznie, by wyrazić swoje wsparcie dla tych idei - dodał.

Marszowi towarzyszyły akcenty regionalne. Zespól taneczny Tirlitonki wędrował kołobrzeskimi ulicami, eksponując ogromną sieć rybacką. - Dla nas, mieszkających nad morzem, sieć to bardzo czytelny symbol życia związany z morską fauną - zauważa choreograf Agata Chimko. - Chcemy pokazać, że życie dotyczy nie tylko ludzi, ale też całego otaczającego nas świata. I że tym bardziej należy je chronić i szanować.

Barwnemu korowodowi, w którym wzięło udział kilkaset osób, towarzyszyły pieśni religijne, okrzyki, a na scenie plenerowej Regionalnego Centrum Kultury - program słowno-muzyczny pt. "Życie i Rodzina" oraz występ zespołu góralskiego Hora.