Nie tylko dla nagród

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 24/2019

publikacja 13.06.2019 00:00

Jedni śrubują wyniki, inni startują dla zdrowia, są też tacy, dla których to także przeżycie duchowe. Po raz 27. biegacze z całego świata ruszyli na trasę, której patronuje św. Jan Paweł II.

▲	Dla wielu biegaczy ważniejsze niż czas przebiegnięcia jest pokonanie 15-kilometrowej trasy. ▲ Dla wielu biegaczy ważniejsze niż czas przebiegnięcia jest pokonanie 15-kilometrowej trasy.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Na przestrzeni lat impreza z lokalnego biegu, który był hołdem dla Jana Pawła II po jego wizycie w Koszalinie w 1991 roku, rozrosła się do poważnego wydarzenia sportowego. Wprawdzie pomysł na sportowe wspominanie Jana Pawła II zrodził się w Koszalinie, ale od lat Bieg Papieski nieodłącznie kojarzy się z Karlinem. Ma swoją renomę i wiernych uczestników.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.