Bez wiary się nie da. Warsztaty pisania ikon w Parsęcku

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 19.06.2019 17:20

W warsztatach bierze udział 10 osób. Większość z nich to parafianie z Parsęcka. - To są dla nas rekolekcje - mówią uczestnicy.

Bez wiary się nie da. Warsztaty pisania ikon w Parsęcku Jedna z uczestniczek warsztatów przy pisaniu ikony. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Warsztaty trwają 12 dni. W tym czasie ich uczestnicy piszą jedną ikonę - najczęściej przedstawiającą Matkę Bożą z Dzieciątkiem.

Zajęcia prowadzi Honorata Wojczyńska z Ostrowa Wielkopolskiego, zajmująca się pisaniem ikon od ponad 20 lat. Sama ukończyła Akademię Sztuk Pięknych, studiuje teologię, a także szkoliła się u ikonopisów prawosławnych.

Jak mówi, ikona zmienia człowieka: - Nie może być inaczej, ponieważ jest ona oknem, przez które Bóg patrzy na mnie, a ja na Niego. Właściwie cała praca pisania ikony polega na wpatrywaniu się w Boga.

Dlatego pisanie ikony nie jest po prostu malowaniem świętego obrazu. Jest to rodzaj modlitwy, przebywania z Bogiem. - Piszemy w ciszy, albo słuchając duchowych konferencji - mówi pani Honorata.

- To są dla nas rekolekcje. Wyciszamy się tu - mówi Tomasz Rogowski z Parsęcka, jeden z uczestników. - Praktycznie wszyscy, którzy biorą udział w warsztatach, normalnie pracują. Przychodzimy tutaj po ośmiu godzinach pracy, często zmęczeni, ale po czasie spędzonym tutaj tego zmęczenia nie czuć. Ja w pracy wręcz czekam na chwilę, kiedy będę mogła przyjść na warsztaty, ponieważ wiem, że tutaj będzie inaczej. Po powrocie do domu potrzebujemy jeszcze dwóch godzin, żeby ochłonąć - dodaje jego żona Ada.

H. Wojczyńska podkreśla wyjątkowy charakter ikonopisarstwa: - W ikonie jest ściśle zamknięty język teologiczny Kościoła. W innym malarstwie mogę korzystać ze swojej wizji, wyobraźni, natomiast tutaj wszystko jest niejako podyktowane z góry. W duchu posłuszeństwa nauce Kościoła przekazuję tylko to, co mogę przekazać - nie siebie i nie swoją wizję. Przekazujemy prawdy wiary, dogmaty, rzeczywistość duchową zawartą w symbolice, której nie jesteśmy autorami.

Dlatego nie każdy może wziąć udział w takich warsztatach. - Chodzi przede wszystkim o wiarę. Trzeba wierzyć, żeby móc te treści przekazywać. Nie zapraszamy na warsztaty osób, które dopiero poszukują Boga. Są bowiem ludzie, dla których atrakcyjna jest artystyczna strona pisania ikon, ale nie określają siebie jako wierzących, albo nawet uwikłani są w różne obszary sprzeczne z nauką Kościoła. Są też osoby, które nie radzą sobie warsztatowo. Jednak trzeba mieć pewne zdolności. Nie malujemy pejzaży, tylko samego Boga, dlatego jakość tej pracy też jest istotna - podkreśla ikonopisarka.

Warsztaty pisania ikon odbywają się w Parsęcku już po raz drugi.