Ze sztuką w plener. Festiwal Teatrów Ulicznych w Drawsku Pomorskim

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 22.06.2019 16:53

Drawsko dołączyło do miast zamieniających ulice w scenę teatralną. Wydarzenie zainaugurowała parada teatrów, które zjechały na festiwal.

Ze sztuką w plener. Festiwal Teatrów Ulicznych w Drawsku Pomorskim Parada inaugurująca festiwal. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Takiego wydarzenia jeszcze w mieście nie było. Siedem świetnych zespołów teatralnych i kilkanaście plenerowych prezentacji wystawionych w otwartej przestrzeni drawskiego parku miejskiego. Spektakle skierowane są do różnych pokoleń mieszkańców i goszczących w mieście turystów.

- Zaprosiliśmy trzy teatry, które w swoim repertuarze mają przede wszystkim widowiska dla dzieci. To spektakle plenerowe pełne zabawy, humoru i śmiechu, angażujące widzów. Ale poza spektaklami będzie także mnóstwo atrakcji, także dla dorosłych - zapewnia Jolanta Pluto-Prądzyńska, dyrektor Ośrodka Kultury w Drawsku Pomorskim.

Festiwal Teatrów Ulicznych odbywa się w mieście po raz pierwszy. Organizatorzy mają cichą nadzieję, że uda im się dołączyć do grona miast, takich jak Kraków, Wrocław czy Gdańsk, i zapraszać do siebie najlepsze zespoły co roku.  

- Byliśmy już w Drawsku, ale wtedy występowaliśmy dla wojska - śmieje się Jakub Czachor, dając dowód, że aktorzy Teatru Katarynka nie boją się wyzwań. Gdański aktor nie ma wątpliwości, że Drawsko Pomorskie ma szansę dołączyć do listy wielkich miast, które są sceną dla teatrów ulicznych. - Jeśli ludzie ruszą do parku, zobaczą, jak wiele się tam dzieje, z pewnością będzie miało to doskonały odbiór - zapewnia.

- Małe miasteczka kryją olbrzymi potencjał. Wystarczy spojrzeć choćby na Zamość, który stał się miastem teatralnym. Drawsko jest całkiem podobne - wtóruje mu koleżanka z zespołu Jagoda Małyszek.

Artur Berling z Teatru Rozrywki Trójkąt z Zielonej Góry nie ma wątpliwości: - Miejsce dla teatru jest wszędzie tam, gdzie są widzowie. A im częściej im się takie wydarzenia serwuje, tym chętniej biorą w nich udział - uważa.

Zielonogórski zespół teatralny swoją sztukę adresuje przede wszystkim do najmłodszych widzów.  - Teatr nie za bardzo jest w stanie konkurować z tym, co oferują mass media. Dlatego stawiamy na to, czego nie dadzą kino czy animacja 3D: kontakt z człowiekiem. Nasze przedstawienia dla młodych widzów wręcz oparte są na interakcji i ich udziale. Przyszłością teatru jest wchodzenie w kontakt z widzem - dodaje aktor.

Festiwal zorganizowany jest w ramach projektu: „Biblioteka - tu można więcej!”. Nie zabraknie w nim elementu lokalnego. Głównym wydarzeniem będzie dziś wieczorem widowisko, które teatry przygotowują wspólnie z młodzieżą szkół średnich i zespołami tanecznymi działającymi w ośrodku kultury.

- Nasze przygotowywane widowisko będzie powiązane z obrzędami, zwyczajami i tradycjami Nocy Świętojańskiej, wykorzystując fragmenty z polskiej literatury - „Starej baśni" Józefa Ignacego Kraszewskiego i „Pieśni świętojańskiej o Sobótce" Jana Kochanowskiego, które zawierały opisy obrządków związanych z Nocą Świętojańską - wyjaśnia dyrektor Pluto-Prądzyńska.

Dziś do późnych godzin wieczornych i jutro będzie można oglądać w drawskim parku im. Chopina Teatr Ewolucji Cienia z Poznania, Teatr Rozrywki Trójkąt z Zielonej Góry, Teatr Katarynka z Gdańska, Krakowski Teatr Uliczny Scena Kalejdoskop, Teatr Kubika ze Szczecina oraz Teatr Na Walizkach z Wrocławia.