Z kościoła, w którym od ponad dwóch dekad codziennie służyła Bogu i ludziom, wyruszyła w swoją ostatnią drogę. Rodzina i przyjaciele, wychowankowie i sąsiedzi pożegnali Zofię Bebę-Bednarczyk.
◄ W kościele w Zegrzu Pomorskim najbliżsi dziękowali za dar życia znamienitej parafianki.
Karolina Pawłowska /Foto Gość
Do Zegrza Pomorskiego przyjechała na kilka dni. Została na... 23 lata. Przez ten czas bezinteresownie pracowała na rzecz miejscowej parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej – zorganizowała i przez wiele lat prowadziła parafialny zespół Anima, organizowała kolejne Dni Papieskie, zajmowała się działalnością charytatywną. – Nie da się zamknąć 74 lat bogatego życia w 10 minutach – mówił ks. Bogdan Gibczyński, zegrzyński proboszcz, żegnając swoją parafiankę, współpracownicę i przyjaciółkę. A także emerytowaną nauczycielkę, artystkę, społecznika.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.