– Świat patrzy na nas, ludzi wierzących. Patrzy z ciekawością, ale i podejrzliwością. Okazuje zainteresowanie, ale nie przebacza hipokryzji – mówił do uczestników słupskiego Marszu dla Jezusa bp Krzysztof Włodarczyk.
▲ Ulice Słupska przemierzał wyjątkowo mokry pochód.
Karolina Pawłowska /Foto Gość
Niekwestionowanym hitem tegorocznego przemarszu ulicami Słupska były przeciwdeszczowe peleryny. Bardzo przydały się też parasole. Prawdziwie jesienna aura dała się we znaki uczestnikom 7. Marszu dla Jezusa. – Dla Jezusa nawet w deszczu! Wiemy, po co i dla Kogo idziemy – zapewniali uczniowie Szkoły Nowej Ewangelizacji ze Wspólnoty św. Krzysztofa, którzy zaprosili na marsz.
Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.