Posłać tę iskrę dalej w świat. Koronka na ulicach miast

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 28.09.2019 17:52

Między szumem samochodowych silników, w codziennym pośpiechu, gwarze miasta. Kwadrans zatrzymany w czasie. I wielkie wołanie o Boże miłosierdzie.

Posłać tę iskrę dalej w świat. Koronka na ulicach miast Modlitwa przy koszalińskim Domu Miłosierdzia Bożego. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Co roku, w rocznicę beatyfikacji spowiednika św. s. Faustyny ks. Michała Sopoćki o godz. 15 na ulicach, placach, skwerach, miejskich skrzyżowaniach i wiejskich rozstajach gromadzą się ludzie, by razem odmawiać koronkę do Bożego Miłosierdzia. Podobnie, jak na tysiącach innych skrzyżowań całego świata, także i w nadmorskiej diecezji nie zabrakło uczestników akcji, która nabiera ogólnoświatowego wymiaru.

W Koszalinie modlono się przy parafiach Ducha Świętego i Świętego Józefa. Mieszkańcy maista zatrzymali się także przy Domu Miłosierdzia. Niewielka grupka modlących się przyciągała uwagę przejeżdżających obok kierowców nie mniej niż wielki baner z Jezusem Miłosiernym.

- Myślałam, że może więcej osób do nas dołączy. To ważne, żeby wychodzić z modlitwą na ulicę - mówi Beata Fix, chowając różaniec do kieszeni.

- Posłać tę iskrę dalej, w świat, żeby rozpalała – dopowiada Elżbieta Dojlitko, która z nią przyszła pod Dom Miłosierdzia. - A koronka jest niesamowitą modlitwą. Kiedy się ją odmawia, jest się blisko Pana Jezusa.

Iskra Miłosierdzia
Modlitwa przy koszalińskim Domu Bożego Miłosierdzia.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Zaiskrzyło także w kilkunastu punktach Piły i Wałcza. Białogardzianie odmawiali koronkę na głównym placu miejskim, w Miastku – na cmentarzu, a w Krzyżu Wielkopolskim m.in. przy fontannie w parku. Modlili się również mieszkańcy innych, większych i mniejszych, miejscowości.

Jedni rezerwowali sobie czas na tę modlitwę już od zeszłorocznej akcji, inni, zdążyli niemal w ostatniej chwili między pracą, zakupami i innymi obowiązkami.

- To nie wymaga wielkiego wysiłku, wystarczy się zatrzymać. Niby nic, kilkanaście minut, a można wyprosić wiele – dla siebie, swojej parafii, diecezji, świata - zapewnia jedna uczestniczek modlitwy.