Niech owocuje powołaniami

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 45/2019

publikacja 07.11.2019 00:00

− Kapłaństwo jest składaniem ofiary Jezusa Chrystusa, ale ma głęboki sens dokładanie przez kapłana ofiary ze swojego życia. Ksiądz Mirek składał ją w zmaganiu się z chorobą i najboleśniejszym pytaniem: „Dlaczego tak krótko?” – mówił bp Krzysztof Zadarko, żegnając zmarłego.

W ostatniej drodze śp. ks. Mirosławowi towarzyszyli także przedstawiciele wspólnot parafialnych, w których posługiwał. W ostatniej drodze śp. ks. Mirosławowi towarzyszyli także przedstawiciele wspólnot parafialnych, w których posługiwał.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

W kościele pw. Matki Bożej od Wykupu Niewolników w Okonku ks. Mirosława Ruszkowskiego żegnała rodzina, bracia w kapłaństwie, przyjaciele, przedstawiciele parafii, w których posługiwał, i wierni miejscowej parafii, w której zmarły kapłan się wychowywał. Mszy św. w jego intencji przewodniczył bp Krzysztof Zadarko. –Kapłaństwo jest przede wszystkim składaniem ofiary Jezusa Chrystusa, ale ma głęboki sens dokładanie przez kapłana ofiary ze swojego życia. Ksiądz Mirek, zwłaszcza w ostatnim okresie, dokładał tę ofiarę w zmaganiu się z chorobą i najboleśniejszym pytaniem: „Dlaczego tak krótko, dlaczego już trzeba odchodzić?”. To są pytania, które mogą nam się cisnąć na usta i które są całkowicie zrozumiałe. Jedyna odpowiedź jest w Jezusie Chrystusie – mówił hierarcha.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.