Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 47/2019
publikacja 21.11.2019 00:00
O fast foodach w liturgii, Credo z dźwięków i owocach posługiwania muzyką opowiadają Paweł Bębenek, Hubert Kowalski i Piotr Pałka.
Krakowscy kompozytorzy P. Pałka, H. Kowalski i P. Bębenek.
Karolina Pawłowska /Foto Gość
Najbardziej znani w Polsce kompozytorzy muzyki liturgicznej prowadzili w Szczecinku warsztaty dla ponad 130 instrumentalistów i wokalistów z diecezji.
Karolina Pawłowska: Prowadzone przez Was warsztaty to jeszcze szkolenie muzyków czy już rekolekcje?
Paweł Bębenek: To prawda, że jakoś zawsze bardziej znosi nas w kierunku rekolekcji. Bo chodzi nam nie tyle o uczenie muzyki, ile o to, by wypowiedzieć swoje Credo przy użyciu dźwięków. Dla mnie w muzyce sakralnej zasadnicze jest słowo. Ale nie jakieś słowo, tylko Logos. Poprzez wypowiadanie imienia Boga przywołujemy Jego obecność. Chodzi o to, żeby za pomocą pięknych dźwięków, rytmu i harmonii zwrócić uwagę na Słowo. To zadanie dla kompozytora: tak użyć dźwięków, żeby nie przeszkadzać Słowu.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.