Jezus daje super moc. Adwentowe Czuwanie Młodych

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 08.12.2019 12:01

Miejscem drugiego ze spotkań przygotowujących młodych diecezjan do świąt był złocieniecki kościół Wniebowzięcia NMP.

Jezus daje super moc. Adwentowe Czuwanie Młodych Dla uczestników czuwań bardzo ważnym momentem jest podejście do Najświętszego Sakramentu. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Razem z biskupem młodzi rozważali tajemnicę Eucharystii - głównego motywu tegorocznych czuwań i trzyletniego cyklu duszpasterskiego. Potem zanurzali dłonie w wodzie święconej na znak przynależności do Boga i podchodzili do wielkiej monstrancji.

- Panie, nie pozwól, żebyśmy się przerazili swoimi grzechami, ale spraw, byśmy odkryli, że Twoja miłość jest większa od wszelkiej nieprawości, wszelkiej naszej podłości. Nie pozwól, żebyśmy zatrzymali się tylko na doświadczeniu swoich upadków, ale spraw, żebyśmy widzieli Ciebie, który zwyciężyłeś grzech i śmierć - prosił bp Krzysztof Włodarczyk, przyprowadzając młodych blisko Najświętszego Sakramentu. Zachęcał, by poprzez wiarę przebijali się przez to, co jest zewnętrznym znakiem, docierając do ukrytego w chlebie Boża Żywego.

- Przebijam się moim sercem do Twojego serca. Nie chcę, żeby to był tylko dotyk fizyczny, ale dotyk mojego serca. Chcę doświadczyć, że jesteś żywym Bogiem. To nie jest tylko symbol, to nie jest tylko znak. Jesteś prawdziwie i rzeczywiście i dajesz nam siebie - mówił biskup.

Dla wielu młodych adoracja to zawsze najistotniejszy i najbardziej emocjonalny punkt czuwań. Tegoroczne spotkania przypominają o realnej i prawdziwej obecności Boga w Najświętszym Sakramencie.

- Młodzi bardzo tego potrzebują, to bardzo ważne pomóc im przebić się przez zewnętrzne znaki. Czuwanie, jeśli do tego jeszcze połączone jest z sakramentem pokuty i pojednania, pomaga im spojrzeć w głąb - uważa ks. Grzegorz Toporkiewicz, wikariusz świdwińskiej parafii Mariackiej.

- Świetne jest to, że możemy podejść tak blisko przed Najświętszy Sakrament, zostawić tam wszystko, co boli, co denerwuje, co przeszkadza. To niesamowite doświadczenie, kiedy poczuje się sercem, że w tym kawałku chleba jest Bóg - nie ma wątpliwości Amelia Rakowska. - Jezus daje super moc, po którą wracam. Potrzebuję takiego doładowania, bo bardzo łatwo zatracić się w codzienności i pogubić to, co najważniejsze - dodaje świdwinianka.

Za tydzień czuwania odbędą się w Pile, Miastku, Ustce i Kołobrzegu.