O znaczeniu wystroju miejsca, w którym się mieszka, mówi Aleksandra Hille, projektantka wnętrza Domu Samotnej Matki w Koszalinie.
A. Hille mówi, że trendy można nie tylko odtwarzać, ale też kreować.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość
Ks. Wojciech Parfianowicz: Francuski antropolog kultury Marc Augé stworzył termin „nie-miejsce” określający przestrzeń bez tożsamości, z którą człowiek nie ma emocjonalnej więzi, ponieważ jest tymczasowa, brak jej cech indywidualnych. Co zrobić, żeby w miejscu, w którym się mieszka, poczuć się jak u siebie?
Aleksandra Hille: Trzeba je zaprojektować, przemyśleć.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.