Terapia kolędowaniem. Konkurs kolęd osób niepełnosprawnych

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 23.01.2020 15:27

W Białogardzie odbył się III Międzyszkolny Konkurs Kolęd I Pastorałek Osób Niepełnosprawnych.

Terapia kolędowaniem. Konkurs kolęd osób niepełnosprawnych Na białogardzkiej scenie stanęli kolędnicy ze Sławoborza. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Zespół Szkół Specjalnych im. Jana Pawła II w Białogardzie po raz trzeci przygotował konkurs, który gromadzi umuzykalnionych uczniów szkół specjalnych i wychowanków placówek specjalnych wokół tematyki Bożego Narodzenia. Na kolędowanie, które odbyło się 23 stycznia, przybyły reprezentacje z Koszalina, Szczecinka, Sławoborza i Białogardu.

Jak wyjaśnia organizatorka wydarzenia Iwona Kamińska, konkurs, który odbywał się przed laty w jednej z koszalińskich szkół, postanowiła powołać ponownie do istnienia właśnie w Białogardzie. Według katechetki to sposób nie tylko popularyzacji bożonarodzeniowych tradycji, czego w szkole imienia świętego papieża Polaka nie brakuje, ale też rozszerzenie współpracy pomiędzy instytucjami zajmującymi się edukacją, rehabilitacją i opieką nad osobami niepełnosprawnymi.

– Naszym celem nie jest dążenie do jak największego profesjonalizmu wykonawców. Tworzymy przestrzeń, w której osoby niepełnosprawne się spotykają, pokazują sobie nawzajem swoje talenty, przeżywają dobre chwile. Kolędy są dobrym pretekstem do takiej integracji, ponieważ uczniowie je znają i lubią. W okresie Bożego Narodzenia, a także przed nim, kolędujemy na każdej lekcji religii – mówi katechetka.

Jak przyznaje, konkurs mógłby mieć większy rozmach, gdyby organizatorzy dysponowali większym budżetem na nagrody. – Trudno jest wypuścić na scenę osobę niepełnosprawną bez gratyfikacji, choćby za sam fakt, że podjęła trud przygotowania, przyjazdu – powiedziała Iwona Kamińska. – Mamy nadzieję, że w przyszłości uda nam się rozwinąć skrzydła.

Anna Wojtyszko od 30 lat nauczyciel muzyki, a także muzykoterapii, przekonuje, że osoby niepełnosprawne są bardzo umuzykalnione. Swoich podopiecznych przygotowała do wykonania pastorałki "Monarchowie" i "Ach, co za noc". I choć nie było to trudne, wymagało niemało pracy. Sama jest też przygotowana na to, że jej uczniowie mogą się przestraszyć występu i zareagować ucieczką, płaczem czy jakąś nieprzewidzianym zachowaniem. – Ale myślę, że wszystko pójdzie dobrze. Śpiew to jeden z elementów muzykoterapii.