publikacja 16.02.2020 18:57
W CEF zgromadziło się 100 wolontariuszy parafialnych Caritasów. Uczyli się, jak nieść pomoc nie tylko tę materialną, ale też duchową.
Do Koszalina przybyli wolontariusze parafialnych Caritasów. To dla nich czas odnowy duchowej, dzielenia się doświadczeniami i odpoczynku. Katarzyna Matejek /Foto Gość
Rekolekcje Parafialnych Zespołów Caritas odbywały się od 14 do 16 lutego w CEF w Koszalinie. Wzięło w nich udział ok. 100 osób z północnej części diecezji. Nauczanie o sensie wolontariatu podjął bp Edward Dajczak.
– Naszym posłannictwem jest wyjście do ludzi, którzy potrzebują opieki czy jakiejś pomocy materialnej, ale takie wyjście, które przynosi im Boga – wyraża swoje refleksje Marzenna Popiel z parafii pw. św. Faustyny w Słupsku. – Nie może to polegać na tym, że idziemy komuś pomóc i nic poza tym, ale trzeba mu też zanieść Jezusa. Czasem to jest po prostu rozmowa i duchowe wsparcie. Bo okazuje się, że to jest niekiedy temu człowiekowi bardziej potrzebne niż dar materialny.
Jak dodaje Bogusława Iwaśków z tej samej parafii, ludzie starsi i samotni potrzebują zainteresowania, uśmiechu. – Chodzi o to, żeby pochylić się nad tą osobą, dotknąć serdecznie, przytulić. To daje ludziom wielką radość – mówi wolontariuszka. Nauczenie się takiej postawy wymaga wysiłku, a siły do tego można czerpać właśnie na rekolekcjach.
Wolontariusze z parafii pw. św. Faustyny w Słupsku cieszą się już 18 latami posługi najuboższym w swojej parafii. Na ich koncie jest wiele dzieł charytatywnych.
– W większości trwamy od lat w tym samym składzie, a grupa liczy ok. 20 osób – mówi Małgorzata Krzemień, przewodnicząca Parafialnego Zespołu Caritas. Co prawda, jak dodaje, zespół się starzeje, a młodzi nie dochodzą do niego. Mimo to dołączają do niektórych akcji – jak roznoszenie paczek dla ludzi chorych – gdy potrzebnych jest więcej rąk do pracy.
Panie z parafii św. Faustyny zauważają, że ich praca w Caritas się zmienia. – O ile przed laty prowadziłyśmy świetlicę dla dzieci, o tyle teraz dzieci jest coraz mniej i nasze siły kierujemy ku osobom starszym – wyjaśnia M. Krzemień. Jak wyjaśnia, wolontariusze Caritas starają się wyciągnąć seniorów gdzieś dalej, np. na pielgrzymki autokarowe, a także zapraszają ich na regularne spotkania przy parafii. Ostatnim wydarzeniem zorganizowanym przez PZC w tej parafii było spotkanie z poczęstunkiem i muzyką z okazji Światowego Dnia Chorego.